Ostatni post z poprzedniej strony:
Mój ojciec, jak tylko w lesie usłyszał dzięcioła, to zawsze powtarzał:Rzekł raz papież do nuncjusza
Co tak nuncjusz dupą rusza
Mendy, mendy Sante Padre
Co ja się tej dupy natrę
Weź dzięcioła drzewołupę
Zadrzyj kieckę, nadstaw dupę
A nie miną trzy pacierze
Jak ci dzięcioł mendy zbierze.