Może pytanie banalne, ale interpunkcja zawsze była moją słabą stroną.
Największe problemy mam z "Jak" , nie do końca potrafię zakumać zasady:
Czy w takim np zdaniu stawiać przecinek czy nie?:
Szara otchłań poniżej wyglądała jak jakaś podmorska rafa.
albo tu:
Dziewczyna dopiero teraz przekonała się jak wielki i miażdżąco precyzyjny mechanizm tworzy jego mechaniczny odwłok.
a takie zdanie to już w ogóle dla mnie kosmos: czy przed "jakie" stawiać przecinek
Było cicho. Tak cicho, że mogła usłyszeć skrzypnięcia i stuki jakie wydawał dom stygnący po całodniowym upale.
Przepraszam za banalne pytanie, ale z zasad interpunkcji nie potrafię tego wywnioskować.
Re: Dawać przecinek czy nie?
2Stuprocentowej pewności nie mam, więc byłoby dobrze, gdyby wypowiedział się ktoś jeszcze. Ale napiszę, co myślę.Daywayfarer pisze:Czy w takim np zdaniu stawiać przecinek czy nie?:
Szara otchłań poniżej wyglądała jak jakaś podmorska rafa.
albo tu:
Dziewczyna dopiero teraz przekonała się jak wielki i miażdżąco precyzyjny mechanizm tworzy jego mechaniczny odwłok.
Szara otchłań poniżej wyglądała jak jakaś podmorska rafa.
Wydaje mi się, że w tym zdaniu nie powinno być przecinka.
Dziewczyna dopiero teraz przekonała się, jak wielki i miażdżąco precyzyjny mechanizm tworzy jego mechaniczny odwłok.
A w tym zdaniu już tak. Dlaczego? Z zasadami można zapoznać się na przykład tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek# ... k_stawiamy
Napisano tam: "Stawiamy przecinek przed wyrazami: jak, jakby, niż, niby i tym podobne w zdaniach złożonych porównawczych".
Zdania złożone, to takie, które zawierają dwa orzeczenia lub więcej. W pierwszym przypadku widzę tylko jedno orzeczenie, więc nie powinno być przecinka (mogę się mylić). W drugim mamy więcej niż jedno orzeczenie, więc powinien być.
Przed "jakie" powinien być przecinek. Wyobraź sobie, że to "jakie" znaczy tyle, co "które". Przed "które" na pewno postawiłbyś przecinek.Daywayfarer pisze:a takie zdanie to już w ogóle dla mnie kosmos: czy przed "jakie" stawiać przecinek
Było cicho. Tak cicho, że mogła usłyszeć skrzypnięcia i stuki jakie wydawał dom stygnący po całodniowym upale.
Wydaje mi się, że na 98% mam rację, ale lepiej niech jeszcze ktoś to sprawdzi i coś dopowie, bo mistrzem ortografii nie jestem. Sam mam jeszcze trochę do nadrobienia w temacie. Myślę, że będę musiał zainwestować parę centów w stosowne książki, żeby nabrać dobrych nawyków. Bo człowiek źle się uczy, gdyż w prasie i w Internecie widzi się masę błędów interpunkcyjnych. Czasem także w książkach. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Co o tym sądzicie, spotykacie w książkach błędy interpunkcyjne?
4
Błędów interpunkcyjnych w porządnej książce raczej się nie spotyka, za to w prasie - mnóstwo. Najwyraźniej korektorzy są mniej czujni, albo ich wcale nie ma. W edytorach tekstów pewne reguły też zostały zastosowane mechanicznie i wprowadzają w błąd.
Interpunkcja w języku polskim jest zresztą skomplikowana, ja nie prezentuję jakiejś głębokiej wiedzy w tym zakresie, ale jeśli chodzi o zdania, które wrzucił tu Daywayfarer, to:
1. - Bez przecinka.
2. - Owszem, przecinek po przekonała się. Jest to zdanie podrzędnie złożone, dopełnieniowe, więc zdanie nadrzędne Dziewczyna [...] przekonała się (o czym?) należy oddzielić od podrzędnego jak wielki [...] właśnie przecinkiem.
3. - Też powinien być przecinek po stuki. To znowu zdanie podrzędnie złożone, przydawkowe: mamy zdanie nadrzędne [...] mogła usłyszeć [...] stuki (jakie?)
i podrzędne: jakie wydawał dom [...].
Tu nie chodzi o to, żeby automatycznie stawiać przecinek przed każdym jak, jaka, jakie. Tak się jednak składa, że te zaimki najczęściej występują w zdaniach podrzędnie złożonych i rozpoczynają zdanie podrzędne. A dwa zdania się rozdziela.
Zresztą, ja też nie jestem specjalistką od przecinków.
Interpunkcja w języku polskim jest zresztą skomplikowana, ja nie prezentuję jakiejś głębokiej wiedzy w tym zakresie, ale jeśli chodzi o zdania, które wrzucił tu Daywayfarer, to:
1. - Bez przecinka.
2. - Owszem, przecinek po przekonała się. Jest to zdanie podrzędnie złożone, dopełnieniowe, więc zdanie nadrzędne Dziewczyna [...] przekonała się (o czym?) należy oddzielić od podrzędnego jak wielki [...] właśnie przecinkiem.
3. - Też powinien być przecinek po stuki. To znowu zdanie podrzędnie złożone, przydawkowe: mamy zdanie nadrzędne [...] mogła usłyszeć [...] stuki (jakie?)
i podrzędne: jakie wydawał dom [...].
Tu nie chodzi o to, żeby automatycznie stawiać przecinek przed każdym jak, jaka, jakie. Tak się jednak składa, że te zaimki najczęściej występują w zdaniach podrzędnie złożonych i rozpoczynają zdanie podrzędne. A dwa zdania się rozdziela.
Zresztą, ja też nie jestem specjalistką od przecinków.

Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
Re: Dawać przecinek czy nie?
5czytasz tekst na glos tam gdzie bierzesz oddech powinien być przecinek - sprawdza się w ok 75%Daywayfarer pisze: Przepraszam za banalne pytanie, ale z zasad interpunkcji nie potrafię tego wywnioskować.