16

Latest post of the previous page:

Nie zrozumiałeś mnie, niestety. Więc jeszcze raz, na koniec:
- jeżeli bez zgody Novik lub jej agenta i wydawcy wydasz ten tekst jako legalną książkę, z ISBN, w jakimś nakładzie większym niż kilkadziesiąt egzemplarzy, jak nic dostaniesz pozew o naruszenie praw autorskich. Zdziwiłbyś się, jak uważnie agenci obserwują takie sprawy...
- Przede wszystkim jednak, nie wierzę, że bez takiej zgody jakiś wydawca, Rebis czy inny normalny, zdecyduje się Twoją książkę opublikować. Ja bym więc od takiej zgody zaczął, bo zostaniesz z tekstem, którego nie będziesz mógł wydać.

Oczywiście, zawsze możesz wypuścić z cyfrówki 40 egzemplarzy albo całość wpuścić w sieć jako klasyczny fanfik. Ale nie tego dotyczyło Twoje pytanie.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

17
Tiki pisze:Warto jednak za jakieś parę miesięcy zacząć męczyć wydawców?
A skąd możemy to wiedzieć?
Cały pomysł brzmi dla mnie jak mocno oderwany od realiów wydawniczych, ale nikt Ci nie zabroni wysłać. Sam się przekonasz.
Na forum jest mnóstwo dyskusji na ten temat i mu podobne. Poczytaj. Zwłaszcza o prawach autorskich.
Czarna Gwardia
Potęga słowa - II tekst

18
Tiki, jeszcze jedno. Napisałeś "część moich wypocin jest w sieci". Jak duża część? Bo jeśli połowa książki, to wydawnictwa mogą nie być zainteresowane czymś, co w większości jest dostępne w necie...
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

19
Grimzon pisze:
Tiki pisze:Nie zamierzam wcale plagiatować.
To może na początek powiedz co to jest plagiat ?
Rozmyślne przywłaszczenie sobie cudzego utworu/jego fragmentu i wydanie go pod własnym nazwiskiem.

Zastanawiałem się czy nie puścić tego jako zwykłego fanficka, ale zdałem sobie sprawę, że nie tędy droga. Nie robię tego dla pieniędzy, lecz tak z perspektywy życia nawet średnia udana powieść może mi pomóc.

Owszem, wykorzystuje świat Novik. Nie robię tego jednak bezmyślnie. Czytałem artykuł w polityce, że w Rosji udało się wydać (bez angielskiego tłumaczenia) kontynuacje HP (stanowiącą przygody dzieci wspomniane z epilogu). Naturalnie, że będą w razie czego rozmowy z agentami Novik (zapewne smutni panowie w garniturach i czarnych okularach).

[ Dodano: Nie 09 Wrz, 2012 ]
Zoe pisze:Tiki, jeszcze jedno. Napisałeś "część moich wypocin jest w sieci". Jak duża część? Bo jeśli połowa książki, to wydawnictwa mogą nie być zainteresowane czymś, co w większości jest dostępne w necie...
Nie połowa. Poza tym to poprawiona, acz nie finalna (do druku) wersja. Poza tym zawsze może stamtąd zniknąć, a popularność ma żadną. Tak prawie, jakby jej nie było.

20
Tiki pisze: Owszem, wykorzystuje świat Novik. Nie robię tego jednak bezmyślnie.
Czyli wiesz, że wykorzystujesz coś co zostało stworzone prze kogoś innego. Chcesz wydać książkę z jej światem podpisaną własnym nazwiskiem. Co to w takim razie jest ? Czy nie wykorzystujesz także bohaterów jej powieści ?
Tiki pisze:Nie połowa. Poza tym to poprawiona, acz nie finalna (do druku) wersja. Poza tym zawsze może stamtąd zniknąć, a popularność ma żadną. Tak prawie, jakby jej nie było.
Coś wrzucone do sieci żyje własnym życiem. Dodatkowo google history będzie to trzymać jeszcze dość długo w swoich archiwach.

Nie opierałbym się na przypadkach książek wydanych w Rosji. To kraj, który w głębokim poważaniu ma własność intelektualna innych.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

21
Grimzon pisze:Coś wrzucone do sieci żyje własnym życiem. Dodatkowo google history będzie to trzymać jeszcze dość długo w swoich archiwach.
Głowy sobie urwać nie dam, ale Novik też chyba zmieściła całą betę Imperium Kości Słoniowej w internecie. Zresztą natknąłem się przypadkiem na sporo fragmentów po polsku i angielsku różnych części. W sumie to one zachęciły mnie do zapoznania się z tym cyklem. Mam wszystkie książki.
Grimzon pisze:Nie opierałbym się na przypadkach książek wydanych w Rosji. To kraj, który w głębokim poważaniu ma własność intelektualna innych.
Pozostałość po ZSRR. Może luźniejsze (acz bez przesady) podejście do praw autorskich było lepsze niż obecny ich kult (zresztą krytykowany).

Co do bohaterów. Oryginalni owszem występują na początku, lecz pałeczkę przejmują OC. Nota bene tylko jeden oryginalny bohater pozostaje na dłużej.

22
A czy tekst Novik znalazł sie w Internecie przed publikacją książki czy po? Bo to jednak robi różnicę...

Tiki, w zasadzie my tu możemy dywagować, a tak naprawdę dowiesz się jak wygląda sprawa, gdy skontaktujesz się z kilkoma wydawnictwami.
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

23
Zoe pisze:A czy tekst Novik znalazł sie w Internecie przed publikacją książki czy po? Bo to jednak robi różnicę....
Przed. Coś jak beta czytelników. A ja nie zdobyłem żadnej popularności. Masz rację, najlepiej skontaktować się z wydawnictwami. Teoretycznie można jeszcze wydawać na swój koszt, ale musiałbym mieć minimum 10 tyś złotych.

[ Dodano: Nie 09 Wrz, 2012 ]
Poza tym nie zamierzam umieszczać całego tekstu w sieci. A to co jest z pewnością jeszcze ulepszę. Więc to nie problem.

24
Tiki, jeszcze jedno pytanie. Czy pisząc książkę masz kogoś, kto ocenił już to co piszesz? Nie zrozum mnie źle - nie zakładam, że piszesz źle, ale IMHO każdemu początkującemu pisarzowi przydaje się ktoś, kto przeczyta i oceni - czy tekst jest napisany sprawnie, czy wciąga zamiast przynudzać, jak wyglądaja dialogi, czy bohaterowie są jak żywi, czy też to tylko papierowe postacie?

A pytam dlatego, bo widzę, że chcesz pisać, w dodatku z rozmachem, masz ambicje i wielkie plany. Widziałam jednak bardzo wiele początkowych rozdziałów książek wrzucanych do sieci z prośbą o ocenę i niektóre z nich były, delikatnie mówiąc średnie. Absolutnie nie chcę Ci przykopać, ale jeśli okaże się, że masz problem np. z tworzeniem bohaterów czy nudnymi opisami, to lepiej wiedzieć o tym zanim napisze się całość. Wtedy masz szansę pisać coraz lepiej na bieżąco, zamiast stawać przed koniecznością przerabiania całej powieści.
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...

25
Mam ocenę dwóch, nieznanych mi osobiście osób. Według nich tekst jest dobry, przyjemny w czytaniu i nadaje się to do druku. Zresztą chyba po to dałem tymczasowo tekst do sieci, aby zebrać opinię.
Staram się zachować ducha Novik.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”