Mam zamiar wydawać książkę dla dzieci z ilustracjami z najważniejszych scen, średnio planuje 50-30stron na 'tomik' czy cena 3$/€/funtów jest wystarczająco uczciwa? Widziałem jakieś pornosy po 30 stron w tej samej cenie i niby się sprzedają, ale nie jestem pewien czy dobrze jest tak zaczynać... jak ludzie traktują takie nowości? są w stanie tyle wydać na jedną książeczkę? To po trochu taki eksperyment, bo raczej nie mam co liczyć na to, że w polsce ktoś to wyda, ani zagranico, bo ja tubylec, chociaż bloomsbury bym nie pogardził, wydają w końcu gorsze książki dla dzieci [lol]

koszt druku na zachodzie jest porównywalny z polskim, marże hurtowe znacząco niższe, marże księgarskie znacząco wyższe.

moim zdaniem to pomył kompletnie bez sensu - ale życzę powodzenia.

Popatrz na przykład na amazon.co.uk, jakie są ceny książek w kategorii wiekowej, która Cię interesuje (tylko tam najniższa kwota to zazwyczaj za ksiązki używane). Według mnie w UK 3 funciaki za książeczkę to nie jest cena wygórowana. Wszystko jednak zależy też od jakości oferty.

shinjiru pisze:Mam zamiar wydawać książkę dla dzieci z ilustracjami z najważniejszych scen, średnio planuje 50-30stron na 'tomik' czy cena 3$/€/funtów jest wystarczająco uczciwa? Widziałem jakieś pornosy po 30 stron w tej samej cenie i niby się sprzedają

Czasami zastanawiam się, co chodzi po głowie ludziom, którzy w jednym poście umieszczają "dla dzieci" i "pornosy".

B.A.Urbański pisze:

shinjiru pisze:Mam zamiar wydawać książkę dla dzieci z ilustracjami z najważniejszych scen, średnio planuje 50-30stron na 'tomik' czy cena 3$/€/funtów jest wystarczająco uczciwa? Widziałem jakieś pornosy po 30 stron w tej samej cenie i niby się sprzedają

Czasami zastanawiam się, co chodzi po głowie ludziom, którzy w jednym poście umieszczają "dla dzieci" i "pornosy".

Ha! Pomyślałam o tym samym

yyy... eee... hmmm...

U mnie w budzie na jednej ławce było wyryte:

"żeby życia miało smaczek raz dzieciaczek raz zwierzaczek"

*

a może to objaw szerokich zainteresowań socjologicznych pełnych refleksji nad kondycją moralna obumierającego społeczeństwa zachodu...