16

Latest post of the previous page:

Sir Wolf pisze:nie jest ani trochę oklepany - jest wałkowany w tę i nazad
Wyrwałeś to z kontekstu trochę. Chodziło mi o to, że temat wampira jest wałkowany cały czas, ale... hmm... wybiórczo. Przetwarza się tylko pewną jego część - tę najbardziej przemawiającą do ogółu. W sumie nie powinno to dziwić - ale w podaniach o wampirach drzemie znacznie więcej potencjalnych inspiracji... ;) Bóg da to kiedyś zademonstruję.
TadekM pisze:jeśli chcecie zadebiutować książkowo zbiorami, to generalnie lasciate ogne speranza. W głównym nurcie szanse są żadne, nie wiem jak w fantastyce, ale na pewno dużo mniejsze niż przy powieści.
W moim przypadku nawet mi się nie marzy debiut książkowy - szczytem marzeń jest opublikowanie opowiadania czy dwóch w jakimś popularnym papierowym magazynie. Być może apetyt rośnie w miarę jedzenia i po takim malutkim sukcesie naszłoby mnie na więcej, nie wiem. Mam nadzieję, że się okaże. ;)
Książka... nie wiem, czy byłbym w stanie w ogóle napisać książkę - chociaż z czasem nabieram coraz większego przekonania, że tak. Mam coraz więcej pomysłów i one, jak na złość, nie chcą się dać wcisnąć do jednego opowiadania... teksty wydłużają się coraz bardziej, ostatnio ukończone opowiadanie jest już masywne, ma 19 stron. Od niedawna staram się pisać swoje dziełka tak, by stanowiły zamkniętą całość - od biedy dałoby się je skleić w książkę, jak na razie bardzo cieniutką - w obydwu znaczeniach tego słowa. ;)
Romek Pawlak pisze:skoro zbiory sprzedają się z reguły kiepsko, gorzej niż powieści
Serio? Nie wiedziałem... W przypadku Jacka Piekary to chyba nie działa, większość jego dzieł, z jakimi się zapoznałem to właśnie zbiory opowiadań są... No nic, to ja może jednak zacznę pracować nad tą książką.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

18
A czy nie lepiej najpierw powysyłać opowiadania do magazynów, a jeżeli już zostaną opublikowane, to dopiero wydać tomik? Zawsze myślałem, że taka jest zasada przy ich tworzeniu - wziąć na warsztat wcześniejsze opowiadania jakiegoś autora.

Inna rzecz - a może by pójść w drugą stronę? Tak jak Jaroslav Hasek, którego "Zniknięcie posła i inne opowiadania" to książka licząca ponad pięćset stron, w której zebrano ponad setkę różnorakich miniaturek
Wenn ist das Nunstuck git und Slotermeyer? Ja! …Beierhund das Oder die Flipperwaldt gersput.

19
Mich`el a dla mnie poruszanie modnych chwilowo tematów to pewnego rodzaju "prostytucja" i brak swojego JA. Co z tego, że to jest modne skoro tak naprawdę, to nie piszę tego z siebie, ale na zamówienie Wydawcy lub publiki. Za chwilę okaże się, że w modzie jest wylewanie na siebie pomyj, i co? Złożymy samokrytykę, bo to modny i chwytliwy tema, a wydawca dzięki temu zainteresuję się książką?
Sorry, ale pisze się o tym, co chcemy przekazać i chwilowa moda nie powinna mieć z tym nic wspólnego.

20
Naturszczyk pisze:Sorry, ale pisze się o tym, co chcemy przekazać i chwilowa moda nie powinna mieć z tym nic wspólnego.
Sorry, ale pisze się z najróżniejszych powodów. Ktoś chce zarobić, pisze sztampowe ale czytliwe romansiki dla kucharek i gospodyń, chociaż tego nie znosi. Pieniążki jednak nie śmierdzą, co w tym złego?

21
NIC... - przyznaję ci stuprocentową rację.
Ale ja bym tak nie potrafił, albo nie chciał i na swoje szczęście nie muszę przed nikim zginać karku. Może to zasługa tego, że nie jestem zmuszony utrzymywać się z pisania i mam inne główne źródło dochodu. Poza tym, to moje zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać.

22
L_J pisze:Sorry, ale pisze się z najróżniejszych powodów. Ktoś chce zarobić, pisze sztampowe ale czytliwe romansiki dla kucharek i gospodyń, chociaż tego nie znosi. Pieniążki jednak nie śmierdzą, co w tym złego?
Zmieniłeś kontekst wypowiedzi Naturszczyka :) nie pisze się pod chwilową modę, bo możesz nie zdążyć opublikować tekstu, nim moda się zmieni :D
Można ryzykować, ale czasem, na pewno nie jest to metoda na pisanie w ogóle.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”