76

Latest post of the previous page:

Własnie, ja też im proponuję tematykę jakiej chyba nagminnie nie mają i z tego co wiem są te artykuły napisane są :"na dobrym poziomie". Czemu np. nikt oprócz Fokusa nie poprosił o jakąś próbkę albo chociaż o konspekt.
Jedynie Redaktor z Fokusa napisał mi jak wyobrażałby sobie taki cykl artykułów i zapytał wprost czy mogę mu coś podobnego zaoferować. Niestety, musiałam odmówić z prozaicznej przyczyny braku dostępności do pewnych prac badawczych.
Inni piszą tylko:" z naszym magazynem współpracują od wielu lat(...) W tej chwili nie zamierzamy powiększać liczby publicystów."
http://atl-niekadyjestrainmanem.blogspot.com/

77
Felietony wszelakiej maści to nie tylko ich treść. To także ich autorzy, których obecność na łamach jest swoistą reklamą.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

79
Eee.. parę znanych mi osób drukuje swoje artykuły w różnych pismach. Z tego co wiem, zaczęli zanim stali się znani. Np. Juraszek, Olejniczak. I dali radę. Po prostu chodzi o taki temat którego wcześniej nie poruszyli inni, albo ujęcie go od innej strony. No i niestety pozostaje tu kwestia jakości... Przykładowo Dawid Juraszek pisał o Chinach, ale on był w tym kraju i wiedział o czym pisze.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

80
Dobra , ja piszę o autyźmie, bo wiem o czym piszę i nie jakieś tam znane od lat spostrzeżenia, ale np. przeciwstawiam się tezie, że autysta jest uposledzony emocjonalnie. Przytaczam przykłady na poparcie swojego twierdzenia nie tylko z własnych obserwcji szerszego grona autystycznych ludzi ale także przypadki opisane w literaturze fachowej.
Piszę o tym jak wygląda rzeczywistość autystyka w Polsce, począwszy od problemów na początkowych etapach życia, poprzez dojrzewanie, aż po dorosłość.
Czy wiecie, że większość autystycznych ludzi wraz ze śmiercią rodziców ląduje na rozmaitych oddziałach psychiatrycznych, gdzie powolutku umierają.
To chyba nie jest temat znany tak bardzo przecietnemu Kowalskiemu.
http://atl-niekadyjestrainmanem.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”