Witam wszystkich serdecznie. Właśnie ku mej własnej uciesze, po dziewięciu godzinach pisania, i 2h korekty udało mi się dokończyć opowiadanie. Mam zamiar wysłać je do czasopism tematycznych (czyt. Nowa Fantastyka, SFFiH i co tam jeszcze wynajdę). Oczywiście wiem, że szans na publikacje jako takowych nie mam, ale żeby się spełnić muszę je chociaż wysłać I tu jest moje pytanie. Czy mogę wysłać je do kilku pism naraz? Powiedzmy trzech. Z góry dziękuje za odpowiedzi! Pozdrawiam, Jakubek!

PS.[quote=Nowa Fantastyka]Wszystkie nadsyłane do redakcji teksty są czytane i oceniane. Te, które zyskują uznanie są systematycznie publikowane w miesięczniku. Zbyt wielu znakomitych autorów debiutowało w ten sposób na naszych łamach, byśmy próbowali odnosić się z lekceważeniem do niezamówionych opowiadań.
Można przysyłać teksty pocztą tradycyjną i elektroniczną. W każdym przypadku prosimy podawać adres, dane kontaktowe i podstawowe informacje o autorze.
W przypadku tradycyjnych maszynopisów prosimy o jednostronnie zadrukowane kartki. Prosimy też o zachowanie podwójnego odstępu między wierszami i liczbę znaków na stronie nie większą od 1800. Optymalna objętość opowiadania to 20-30 stron maszynopisu (ok. 40 000 znaków).
Odpowiedzi redakcji można oczekiwać nie wcześniej niż po miesiącu, chociaż zdarza się, że następuje ona już po kilku dniach.
Opowiadania debiutantów (zawodowców też) poddawane są przed publikacją dokładnej redakcji.[/quote]

I jeszcze tu nie jest dla mnie jasne. Czy w wersji elektronicznej, również musi być zachowane 1800 na stronę? Nie ma tu również podanego formatu, ale wyczytałem na forum że najlepiej wysyłać w .rtf.

Jakubek pisze:I jeszcze tu nie jest dla mnie jasne. Czy w wersji elektronicznej, również musi być zachowane 1800 na stronę? Nie ma tu również podanego formatu, ale wyczytałem na forum że najlepiej wysyłać w .rtf.

Mniej więcej, nikt nie będzie liczył znaków I tak, rtf.

Odpowiedzi redakcji można oczekiwać nie wcześniej niż po miesiącu, chociaż zdarza się, że następuje ona już po kilku dniach.

No właśnie, ciekawe kiedy ci odpowiedzą. Bo ja wysłałem do nich opowiadanie w październiku i mimo dwóch dodatkowych maili wciąż nie wiem, co z nim zrobili.

uniwers pisze:No właśnie, ciekawe kiedy ci odpowiedzą. Bo ja wysłałem do nich opowiadanie w październiku i mimo dwóch dodatkowych maili wciąż nie wiem, co z nim zrobili.

Być może wcale nie odpowiedzą

Dzięki za pomoc Prosiłbym jeszcze o odpowiedź na pytanie nr. 1, czy mogę wysłać do do załóżmy NF i SFFiH jednocześnie?

Sama nie publikuje w pismach ale z tego, co słyszałam lepiej wysłać do jednego czasopisma i zaczekać na odpowiedź.

Jakubek pisze:Dzięki za pomoc Prosiłbym jeszcze o odpowiedź na pytanie nr. 1, czy mogę wysłać do do załóżmy NF i SFFiH jednocześnie?

nie.

tzn. do jednego wysyłasz jedno a do dorugiego inne.

Ok. Dziękuje Bardzo za pomoc Pozdrawiam!

Jakubek pisze: Oczywiście wiem, że szans na publikacje jako takowych nie mam,

instrukcja:

wsadz głowę do muszli klozetowej.
Walnij się klapą.
Spuść wodę.
Walnij się raz jeszcze.
Wyjmij głowę.

skąd ten pesymizm?

jeśli jest takie tragiczne to popraw przed wysłaniem.
Jeśli jest dobre to nie nakręcaj się bo spanikujesz albo złapiesz doła.
jak sie nie uda za pierwszym, drugim, trzecim razem wysyłaj kolejne.
jak sie nie uda w jednej gazecie wyślij do drugiej.

i nie mysl w kategoriach "jedno opowiadanie" bo przegrasz zanim zaczniesz.

Andrzej Pilipiuk pisze:

Jakubek pisze: Oczywiście wiem, że szans na publikacje jako takowych nie mam,

instrukcja:

wsadz głowę do muszli klozetowej.
Walnij się klapą.
Spuść wodę.
Walnij się raz jeszcze.
Wyjmij głowę.

skąd ten pesymizm?

jeśli jest takie tragiczne to popraw przed wysłaniem.
Jeśli jest dobre to nie nakręcaj się bo spanikujesz albo złapiesz doła.
jak sie nie uda za pierwszym, drugim, trzecim razem wysyłaj kolejne.
jak sie nie uda w jednej gazecie wyślij do drugiej.

i nie mysl w kategoriach "jedno opowiadanie" bo przegrasz zanim zaczniesz.

Dzięki za instrukcje ;D To nie jest pesymizm jako taki, tylko wysyła tam opowiadania od groma osób, statystyka jest przeciw mnie Już zacząłem pisać następne. Pozdrawiam!

prościej:

powiedz sobie

chcę osiagnąć to i to i osiągnę.
zaplanuj drogę.
zaplanuj 3-4 warianty awaryjne.

i do roboty.

bez (----) myslenia "i tak się nie uda"

uda się albo się nie uda.
ale jak z góry wiesz że się nie uda to się na pewno nie uda.

nastaw się że staniesz na rzęsach ale dasz radę.
i wtedy dasz radę.

najwyżej okaże się że niepotrzebnie stawałeś na rzesach bo było prostrze.

jesli powiesz sobie "nie uda się" to nie staniesz na rzęsach bo Ci się nie będzie chcialo (bo po co skoro i tak sdię nie uda...)

Rozumiesz?

NIE WKRĘCAJ SIĘ.
tylko rób co trzeba

za sześć miesięcy przysyłasz link do numeru fantastyki lub SF z opowiadaniem.
albo się zwalimy cała bandą i zrobimy Ci kocówę

Jakubek pisze: Dzięki za instrukcje ;D To nie jest pesymizm jako taki, tylko wysyła tam opowiadania od groma osób, statystyka jest przeciw mnie Już zacząłem pisać następne. Pozdrawiam!

90% tego co przychodzi odpada po przeczytaniu pierwszej strony.

z reszty do druku idzie może ta lepsza połowa.

ergo: jak umiesz napisać w miarę bez błedów i ciekawie masz 90% konkurencji odgonionej kopami od żłoba owszem zostają konkurenci najsilniejsi ale trochę uporu i się dopchasz.