136

Latest post of the previous page:

A mnie dziwią tacy, którzy na propozycję z gatunki erotyki odpisują tak:

"Chodzi o tematykę. Zainteresowanie maleje, rynek podzielili między siebie Grey i Cross, ciężko się przebić z czymkolwiek innym. Książka napisana sprawnie, nawet bardzo, ale to za mało – nie dalibyśmy rady zrobić z niej Wielkiego Wydarzenia. Autorka talent niewątpliwie ma, to nie ulega wątpliwości – niestety, w tej chwili to nie wystarczy. Gdyby jednak miała Pani ochotę pokazać coś więcej, może z innego obszaru tematycznego, na pewno z zainteresowaniem przeczytam. (...) Niestety (a może stety) podejmując decyzje wydawnicze kieruję się własną oceną sytuacji oraz informacjami z rynku, które otrzymuję od działu handlowego i działu promocji. Dlatego w tej chwili na pewno nie skorzystam z Pani propozycji, ale gdyby coś się miało zmienić, na pewno będę o niej pamiętał. A jeśli nie traktuje Pani pisania wyłącznie jako działalności biznesowej to zachęcam do kolejnych prób na innych polach tematycznych – na pewno warto."

A następnie zaczynają wydawać dokładnie to, na co zainteresowanie maleje :D
Czyli erotykę.
Oczywiście, polskich autorów nie uświadczysz. Boże broń.
;)
Ot. Taka sytuacja...

Może kiedyś będą chcieli mnie "podkupić"...

(nie mam bólu zadku... umowę podpisałam z innym wydawcą, przytaczam jako ciekawostkę)

137
Augusta pisze: A następnie zaczynają wydawać dokładnie to, na co zainteresowanie maleje :D
Czyli erotykę.
Oczywiście, polskich autorów nie uświadczysz. Boże broń.
;)
swego czasu zagraniczne nazwisko na okładce wcale nie gwarantowało zagranicznego wykonawstwa ;)

138
Wiem. To był często spotykany myk, zresztą nie trzeba daleko sięgać - też piszę pod pseudonimem sugerującym "zagraniczne" wykonawstwo (nawet na Allegro ktoś wystawił Eperu w dziale literatura piękna ;) obca), ale wystarczy obrócić książkę i już wiadomo, co i jak.

Myślę Andrzeju, że gdy ktoś interesuje się książkami, autorami etc... wie, kim jest autor, nawet gdy ten publikuje pod pseudonimem ;)

139
Dawno mnie tu nie było, zdarzyło się bowiem coś niesłychanego: oto przestałam płacić za wydawanie moich książek, za to zaczęto mi płacić. Ten niezwykły fakt mnie kompletnie oszołomił i wciąż nie mogę dojść do siebie. W kazdym razie - niedługo ukaże się pierwsza z moich książek, wydana w tym nowym systemie pod moim nazwiskiem, bo - idąc tropem rozpoczętym przez PT Przedmówców - kilka z nich już się ukazało pod pseudonimem, a ja, niezmiernie zdziwiona, dostałam zapłatę. Dlaczego zdziwiona?
Jako selfpublisherka nie oczekiwałam już odmiany losu, uznałam się za osobę skreśloną na rynku literackim. Gdy w dodatku pewna oficyna z gatunku "normalnych" (nie napisze, która) zaproponowała mi, ze wyda moją książkę, owszem, ale za 5 tysiaków, straciłam kompletnie nadzieję. Tym większa była moja radość, gdy otrzymałam propozycję wcale intratną. Wymagała ode mnie pracy dosłownie "na akord", ale że w międzyczasie straciłam etat w przychodni, czas sie znalazł. Szczerze mówiąc, nie oczekiwałam obiecanej zapłaty, bo postraszono mnie na FB, ze mój wydawca nie jest uczciwy. Jednak strachy okazały się na wyrost. Pisanie pod pseudonimem bywa zbawienne, jak się okazało, aczkolwiek nie mogę się już doczekać, by na okładce było moje nazwisko. W końcu jestem do niego tak jakby przywiązana :)
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

141
Walczę. coś już nawet wywalczyłam, bo mój pierwszy kryminał jest już w sprzedaży

Obrazek

Drugi kryminał - rozpoczynający całą serię - jest już w redakcji, na trzeci mam podpisaną umowę. Najbardziej szokujące jest dla mnie to, że... płacą mi za to! Na pewno nie tyle, co Panu Andrzejowi, ale to już jest coś.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

142
Gratulacje! To świetne wieści.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

145
Eviva pisze:Walczę. coś już nawet wywalczyłam, bo mój pierwszy kryminał jest już w sprzedaży

Obrazek

Drugi kryminał - rozpoczynający całą serię - jest już w redakcji, na trzeci mam podpisaną umowę. Najbardziej szokujące jest dla mnie to, że... płacą mi za to! Na pewno nie tyle, co Panu Andrzejowi, ale to już jest coś.
Gratuluję :!:
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

147
Serdecznie dziękuję. Mam nadzieje, że teraz to już pójdzie :)

Panie Andrzeju, trzymam za słowo - pogadamy :lol:
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

150
Marcin Dolecki pisze:Wnoszę o nadanie Evivie fioletu :)
myślę, że kwestia jest bezdyskusyjna, popieram w całej rozciągłości ;)

151
Dziękuję, ale - rzecz osobliwa - wcale nie czuję się bardziej pisarzem niż wcześniej. Może nawet mniej, bo przedtem pisałam, co mi w duszy grało, a teraz to, co każe wydawca. Płaci i wymaga, więc się stosuję....
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”