16

Latest post of the previous page:

Ebru pisze:A nie lepiej uderzyć na magazyny i czasopisma? Powysyłać im parę opowiadań i zobaczyć co odpowiedzą.
W prezencie na swoje 40 urodziny napisałem opowiadanie. Wysłałem je do Nowej Fantastyki. Po znajomości (bo mam przyjemność znać Redaktora Naczelnego, ale, co ważniejsze, On zna mnie). Opowiadanie się spodobało, skracanie trwało krótko. Po dwóch latach ukazało się drukiem...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

17
maciejslu, jest jeszcze magazyn "Science Fiction, Fantasy i Horror" :) Przyjazny debiutantom i młodym stażem autorom.

Co się tyczy pytania Ramony - nie wiem jak w głównym nurcie, ale w fantastyce można, jak najbardziej, przy odrobinie szczęścia zadebiutować zbiorem opowiadań. Vide np. "Głową w mur" Rafała Orkana albo ostatnio wydana "Zima mej duszy" Marcina Pągowskiego.

Sprawa kluczowa - jeśli opowiadania dzieją się w tym samym świecie i przynajmniej część z nich wiąże jakiś wspólny wątek, czy osoba głównego bohatera, wtedy wydawca patrzy na taką książkę zupełnie inaczej niż na zbiór kompletnie niepowiązanych tekstów. Książka "Rezydent wieży"Andrzeja Tuchorskiego, która wygrała konkurs Nowej Fantastyki na powieść, to - o ile mi wiadomo - nie żadna powieść :), tylko właśnie zbiór opowiadań powiązanych osobą głównej postaci.

Ramona, spróbuj zrobić tak. Roześlij kilka opowiadań do czasopism, pamiętając, że oprócz papierowych masz też periodyki internetowe (Fahrenheit, Esensja, QFant), wprawdzie mniej prestiżowe, ale wysyłając tam tekst, możesz liczyć, że otrzymasz krótką recenzję z uzasadnieniem oceny (tak jest w Esensji i QFancie). Uzbrój się w cierpliwość - to norma, że na odpowiedź czeka się miesiącami, a nie tygodniami. A równolegle przejrzyj swój materiał i zobacz, czy nie da się z niego zmontować zbioru tekstów połączonych wspólnym wątkiem. Pamiętaj, że zbiór, który idzie do druku, powinien zawierać 50-70% tekstów premierowych, niepublikowanych.

Na forum SFFH cyklicznie organizowane są konkursy szortowe za każdym razem na inny temat, zwycięskie miniatury trafiają na łamy czasopisma. Szczegóły znajdziesz tu:
http://www.science-fiction.com.pl/forum ... m.php?f=40
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

18
Sprawa kluczowa - jeśli opowiadania dzieją się w tym samym świecie i przynajmniej część z nich wiąże jakiś wspólny wątek, czy osoba głównego bohatera, wtedy wydawca patrzy na taką książkę zupełnie inaczej niż na zbiór kompletnie niepowiązanych tekstów.
Chodziło mi właśnie raczej o inne opowiadania, niejednokrotnie różne gatunkowo i tematycznie.


Dziękuję bardzo za link i odpowiedź.
Kiedy ktoś spotyka kogoś
Idąc pośród zbóż
Gdy ktoś pocałuje kogoś
Płakać chciałby któż?

19
Pozwolę sobie odgrzebać temat, bo uderzyła mnie jedna rzecz, która wyszła przy pewnej dyskusji. Bo raz: szukam miejsca, gdzie mógłbym opublikować opowiadania długie (około 100k znaków). Dwa: powoli klecę coś na kształt zbioru opowiadań i sprawa mnie bardzo interesuje.

Na początek cytat:
TadekM pisze: Z doświadczenia mówię, że zbioru opowiadań raczej Ci nikt nie wyda. Zresztą zrób sobie krótki test, co mi będziesz wierzyć. Zadzwoń do pięciu sześciu wydawnictw i spytaj o zbiory opowiadań debiutantów. Ja robiłem to już prawie dwa lata temu, ale coś nie sądzę, żeby się zmieniło.
No więc chyba się zmieniło. Przykład: Marcin Pągowski. Gość, który puścił na papierze dwa opowiadania i jeden artykuł, w dużych imho odstępach czasowych. I nagle pojawia się jego zbiór opowiadań.

Dwa lata temu w tym wątku Martinius napisał:
Temat opowiadań jest mocno ograniczony - zbiory cieszą się nikłym zainteresowaniem (piszę to po rozmowach z kilkoma wydawnictwami). Aby taki zbiór wyszedł do druku, musiałby spełniać jeden z 3 warunków (lub wszystkie na raz):

1. Pokłosie wielkiego, rozreklamowanego medialnie konkursu
2. Zbiór opowiadań musiałby zawierać kilka znanych (czyt. najlepszych) autorów
3. Opowiadania musiały być najwyższych (jak na realia Polskiej prozy) tekstów.
W powyższym przykładzie nie widzę pkt 1, 2 ani 3 (dobra, pkt 3 jest dyskusyjny, o tu: http://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/ ... l?id=14761 ). Pojawia się sporo głosów, że zbiory się nie opłacają, a tu nagle Fabryka wydaje w/w pozycję. Jakim cudem? Specyfika rynku? Czy fanaberia FS?
Dark side of the Force

Odwiedź mój fanpejdżObadaj moje książkiNa Esensji też jestem

20
Uniwers, podejrzewam, że od czasu do czasu zdarzają się debiuty zbiorem opowiadań (choćby własnie Marcina Pągowskiego czy Jakuba Ćwieka). Jednak smutną prawdą jest to, że opowiadania cieszą się zdecydowanie mniejszym uznaniem niż powieści. Nie rozumiem tego, osobiście wolę krótsze formy (bardzo mnie rozczarowało, gdy kilka lat temu zawiesił działalność miesięcznik "Alfred Hitchcock poleca" - alez tam były teksty i autorzy!), no ale skutek jest taki, że o ile wydawca zastanowi się dziesięć razy nad wydaniem debiutanckiej powieści, to nad zbiorem opowiadań zastanowi się nie dziesięć razy, a sto.

Nikt nie twierdzi, że taki debiut jest niemożliwy, bo nie jest, ale jest to zdecydowanie trudniejsze.
I wear my red lipstick, grab my coat and gun...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”