Latest post of the previous page:
Wybaczcie odejście od tematu, ale postanowiłem w końcu zadać to pytanie Navajero.Navajero pisze:
Ci pierwsi nie przeszli żadnego sita, nawet takiego przez jakie musi przejść nawet najgorszy autor ( ale drukujący w normalnym systemie, nie POD), i choć zdarzają się wśród nich ludzie wybitnie inteligentni, uczciwi i wrażliwi literacko, jest ich niewielu.
Adamie, dlaczego nieustannie powracasz do kwestii odróżniania "POD" (domyślam się, że w ten sposób określasz płacenie za wydanie książki - jeśli tak, to nie do końca słusznie) od "normalnego" sposobu wydawania książek? Co jest przyczyną tej zadziwiającej pasji?
Miałem wielokrotnie okazję poznać Twoje racje, moje pytanie dotyczy towarzyszących im emocji.