46

Latest post of the previous page:

O ile pamiętam to Twain karierę zaczął od artykułów drukowanych w normalnych gazetach i tam wyrobił sobie nazwisko. Nawet jeśli później opublikował coś na własną rękę, to był już znanym autorem. Trudno tu mówić o wypromowaniu się w ramach self-publishingu.

Edit:
O pisze:
Niestety, nie słyszałem. Sprawdziłem teraz w Internecie, to ponoć jakieś poradniki dla pisarzy. Tylko jakie doświadczenie i osiągnięcia ma rzeczony Piotr Kowalczyk? Co mu daje prawo do instruowania innych? Piszę to bez złośliwości, po prostu nie wiem. Jakby co, poproszę o zamieszczenie tu krótkiej informacji na ten temat. O ile ktoś się orientuje.
Znajomość kogoś przez Twoją szanowną osobę nie świadczy o popularności. :roll:
Pewnie nie :) Choć staram się być w kursie.
O pisze: To nie są poradniki dla pisarzy.
Rzeczywiście, ma być to seria "krótkich opowiadań". Poradniki są swoją drogą.

Link

Rozumiem, że ten autor opublikował kilka pozycji w formie e - booków, a później poradnik dla pisarzy. Ok. Nie mam więcej pytań.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

47
Z całym szacunkiem dla różowych ale Wy pewnie nie przeczytaliście żadnej książki Witkowskiego, którego Lubiewo przetłumaczono na kilka języków czy Pazińskiego, Twardocha, Dzikowskiego. Dlatego argument: nie słyszałem, jest nieco ostentacyjny. Pozdrawiam.
Obrazek

48
Drogi przyjacielu czytałem książki wszystkich cytowanych przez Ciebie autorów i wiele więcej. Nie wiem skąd domniemanie, że ja czy ktokolwiek inny z fioletowych ( bo raczej nie różowych) takich książek nie czyta? Prekognicja? A priori zakładsz swoją wyższość intelektualną? Kiepska podstawa do jakiejkolwiek dyskusji. Osobiście jakoś nie czuję się niższy intelektem od Ciebie, choć o p. Kowalczyku nie słyszałem.

Edit:
Nb. teksty Dzikowskiego i Twardocha szły w NF razem z moimi :)
Ostatnio zmieniony wt 14 gru 2010, 16:09 przez Navajero, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

49
Zdziwię cię ale czytałem większość z wymienionych... Nie dałem rady tylko przejść Margot - Witkowskiego - dla mnie osobiście to pomyłka.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

50
Nie czuje się także wyższy od Ciebie. Uważam, że twoja wiedza na temat rynku wydawniczego jest większa od mojej o dużo. Nie interesuję się tym. Nie podoba mi się jednak, że już któryś raz gasicie nowych użytkowników, którzy mają inną wizję zrobienia kariery wykorzystując np. narzędzie jakim jest internet czy self pabliszing. I wkurzajace teksty w stylu: a kto to? Nie znam? p. Zdanowicz to też nie jest znany autor a wozi się jak Kuczok albo Rudnicki. Fajnie, że jesteście na tym forum, fajnie, że dzielićie się doświadczeniami z tymi, którzy chcą zadebiutować, ale skoro już to robicie, więcej zrozumienia dla naiwnych czasem inicjaty. p. Pilipiuk np. w zupełnie innym stylu tu sobie poczyna. Bierzcie przykład. I piszę to w dobrej wierze.
Obrazek

51
Nie wożę się, tylko odpowiadam na poziomie wiedzy którą posiadam. Równie dobrze mógłbym nic nie pisać, a wtedy zapewne usłyszałbym zarzuty, że noszę nos powyżej głowy i mam za nic debiutantów. Tak nie jest... Każdy z nas przeszedł pewną drogę, ma swoje doświadczenie i spostrzeżenia, więc jeśli na ich podstawie informujemy, że to nie jest właściwa droga to jest wszystko co możemy zrobić. To jaką drogą pójdzie każdy z debiutantów to jego osobisty wybór i nic nam do tego, ale jeśli stwierdzi, że coś w tym jest, to może nie popełni jakiegoś błędu. To jest jedyny powód dla którego piszę na tym forum, chyba że komuś to przeszkadza... to nie ma sprawy.
A tak na marginesie, z nikim się nie porównuję, bo ja piszę swoje opowieści które nie muszą dotrzeć do wszystkich. Kto mnie chce, ten mnie przeczyta, ale z drugiej strony nigdy nie uważałem, nie uważam i nie będę twierdził, że ktoś pisze gorzej ode mnie. On po prostu pisze swoje i ma do tego prawo.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

52
To ja jeszcze jednak wtrącę coś z mojego punktu widzenia :) Z tego co zrozumiałam nikt z Państwa nie wydawał książek jako self-publisher. Nikt nie zdecydował się na wydanie ebooka. Więc tak naprawdę na podstawie jakiego doświadczenia została wysnuta teza, że to nie jest właściwa droga, skoro nikt z Was jej nie przeszedł? :)

53
polishbritpoper pisze:Nie podoba mi się jednak, że już któryś raz gasicie nowych użytkowników, którzy mają inną wizję zrobienia kariery wykorzystując np. narzędzie jakim jest internet czy self pabliszing.
Ja jedynie wyrażam swoje zdanie, a to mi przecież wolno, jak każdemu, w tym i Tobie. Często zaznaczam, że coś tam jest właśnie jedynie moim zdaniem. Pisząc o tym, że wg mnie nie da rady wypromować się od zera, bazując na portalach internetowych zaznaczyłem IMO. Zerknij z łaski swojej.
polishbritpoper pisze:I wkurzajace teksty w stylu: a kto to? Nie znam?
Wkurzające? Po prostu stwierdziłem fakt. I zaznaczyłem wyraźnie, że nie jest to złośliwość. Przyznałem też niżej, że nie musi to o niczym świadczyć. Odnoszę wrażenie, że reagujesz przesadnie. I wrzucasz wszystkich "fioletowych" do jednego wora. To, że nie zgadzam się z czyimś zdaniem nie oznacza od razu jakiegoś sekowania. Po prostu nie sądzę, aby self - publishing ( bo od tego zaczęła się dyskusja) był dobrym wyjściem dla początkujących autorów. Chyba mogę przedstawić swoje zdanie, bez oskarżeń o ludobójstwo? Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić, jak każdy, ale to dopiero "wyjdzie w praniu". Tymczasem dzielę się swoimi przemyśleniami na ten temat, w najlepszej wierze, nie mając zamiaru nikogo "gasić". I fajnie by było gdybyś nie doszukiwał się w tym co piszę drugiego dna.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

54
W takim razie odniosłem mylne wrażenie. Sądzę jednak, że po przeczytaniu powyższego stejtmentu i po zapoznaniu się z waszymi literackimi preferencjami początkujący, ee, twórcy będą chętniej zadawać pytania. Chciałem sprawdzić wasze karty ponieważ wy mówiliście "sprawdzam". Ale przyznaje, miłe to dla mnie zaskoczenie, że czaicie prozę np. Twardocha.
Obrazek

55
Mart, a gdzie ty wyczytałeś, że nikt z nas nie wydawał e-boka? To znaczy, nie my osobiście ale Wydawnictwa które wydają nasze książki. Ja mam za sobą takie doświadczenie i sprzedaż e-boka nie dotarła ilościowo nawet do 1 % sprzedanych klasycznych książek ( a mówimy o tys. sprzedanych egzemplarzy). Przy takiej strukturze jakim cudem ma się to opłacać?
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

56
Notabene, jakbyś kiedyś spotkał Szczepka, to go ode mnie pozdrów. No, chyba że to tylko znajomość czytelnicza...
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

57
A ja cały czas mówię o samodzielnym wydaniu ebooka - bez udziału wydawnictwa :)
Z mojego punktu widzenia wygląda to tak - nikt nie spróbował, ale wszyscy krytykują i odradzają. Nie jestem tu po to, żeby kogokolwiek do czegokolwiek namawiać, przejrzałam to forum i chciałam po prostu zrozumieć tę wszechobecną niechęć do połączenia self-publishingu i ebooków. Zastanawia mnie to, że nikt nie wykonał kroku w tym kierunku, ale wszyscy z góry wiedzą, że nie ma sensu tą droga podążać.

58
A Ty to zrobiłaś? Wydałaś ebooka? Zarobiłaś na tym? Wybiłaś się? Stałaś się sławna? Wyrobiłaś sobie nazwisko? Cokolwiek? :)
Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki i coraz bardziej umieram.

Rok nieistnienia B. Leśmian

60
Wybacz, umknęło mi Twoje powitanie.

W takim razie dobrze. Przypuśćmy, że mam superfajną powieść i decyduję się wydać ją jako ebook. Zgłaszam się do Ciebie, jako przedstawicielki jakiejśtam firmy zajmującej się self publishingiem. No i co mi proponujesz? Co dalej? W którym momencie potykamy się o próg pieniężny i jak wysoki jest to próg?
Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki i coraz bardziej umieram.

Rok nieistnienia B. Leśmian

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron