Latest post of the previous page:
Oczywiście, że będzie ( odpukuje w niemalowane)Patrycja Rudzik pisze:Czyli jeśli książka napisana przez Ciebie, drogi Navajero, poniesie porażkę, nie będzie Cię to w ogóle zasmucać, czy tak? Przeżyłeś już kiedyś coś takiego?
 Ale zdaję sobie sprawę, że jeśli przystępuję do jakiejkolwiek gry, mogę przegrać. I choć przegraną jednostkową mogę uważać za smutną, to przecież nie całe zjawisko ( znaczy sam fakt, że można przegrać czy konkretnie rzecz biorąc nie odnieść sukcesu pisząc dobrą książkę). Ryzyko jest elementem życia. I nie, na szczęście wszystkie moje książki wydałem z mniejszym czy większym sukcesem. Ale takie pytania proponuję w moim wątku, żeby nie mieszać w dyskusji.
 Ale zdaję sobie sprawę, że jeśli przystępuję do jakiejkolwiek gry, mogę przegrać. I choć przegraną jednostkową mogę uważać za smutną, to przecież nie całe zjawisko ( znaczy sam fakt, że można przegrać czy konkretnie rzecz biorąc nie odnieść sukcesu pisząc dobrą książkę). Ryzyko jest elementem życia. I nie, na szczęście wszystkie moje książki wydałem z mniejszym czy większym sukcesem. Ale takie pytania proponuję w moim wątku, żeby nie mieszać w dyskusji.