Ksiazka w roku 2112

1
Telewizja wyparla radio, teatr, opere, operetka, ale nie zdolala wyprzec kina.
Jednak kino zaczyna umierac, bowiem jest wypierane przez internet i przekaz bezposredni - bodaj takie Netflix.
Podobnie, umieraja wypozyczalnie filmow, bowiem mozna wypozyczyc - On Line - za grosze i odpada problem z oddawaniem na czas, czy podroza do wypozyczalni - czyli niech zyje wygoda.
A co ksiazkami?
Well, moim zdaniem zostana transformowane z postaci nudnego papieru, do realmu multimedialnego, zas przyszli pisarze stana sie w jednej osobie scenarzystami i filmowcami wlasnych tekstow - juz nie tylko opisanych, ale tez POKAZANYCH na ekranie czytnika.
Bajka?
Nie.
Juz dzisiaj, jak ktos bardzo chce, moze sam zrobic gre komputerowa, albo animowany film, tez na komputerze - narzedzia i software do tego jest - co roku bogatsze, bardziej uniwersalne.
W przyszlosci, uzywajac komputera i stosownego programu wspartego przez lokalne AI - sztuczna inteligencja - pisarz bedzie malowal slowem ;))) zamieniajac zdania w obrazy.
Np. Wysoka brunetka w czerwonych szpilkach weszla do apteki.
AI - sztuczna inteligencja - natychmiast wyciagnie z banku danych typowe wnetrze apteki, a nastepnie pokaze sylwetke brunetki wkraczajaca do...
Bajka?
Nie sadze.
Statyczny obraz jest wart tysiaca slow opisu.
Ruchomy obraz - film - jest wart setki tysiecy slow.
Moze dlatego tak bardzo lubimy ogladac filmy, czasem po kilka razy jeden i ten sam.
Czyli, to film prawie zabije ksiazke.
Prawie, bowiem zawsze bedzie miejsce na poezje, teksty filozoficzne, techniczne, inne, w swiecie papieru.
FM
[/fade]

3
Telewizja wyparla radio
że co proszę? :O
Juz dzisiaj, jak ktos bardzo chce, moze sam zrobic gre komputerowa,
Ekhm. Może PacMana ;) Ale takiego Quake'a to się raczej nie zrobi bez zaawansowanej znajomości matematyki, czy umiejętności modelowania postaci w programie 3D ;) Plus znajomość protokołów sieciowych, optymalizacji i takie tam.
W przyszlosci, uzywajac komputera i stosownego programu wspartego przez lokalne AI - sztuczna inteligencja - pisarz bedzie malowal slowem )) zamieniajac zdania w obrazy.
Już przecież może to robić, bez żadnych erefenowskich cudów niewidów. Wystarczy, że będzie pisał na tyle sugestywnie, żeby ludzie czytając go, umieli sobie to wyobrazić.
Np. Wysoka brunetka w czerwonych szpilkach weszla do apteki.
AI - sztuczna inteligencja - natychmiast wyciagnie z banku danych typowe wnetrze apteki, a nastepnie pokaze sylwetke brunetki wkraczajaca do...
Bez sensu. To znaczy z sensem, ale to o czym piszesz wynaleziono już ze 100 lat temu i nazywa się to kinem. I faktycznie - scenarzyści piszą coś w rodzaju "Wysoka brunetka w czerwonych szpilkach wchodzi do apteki. ", zaś reżyser razem z aktorami, kamerzystami itp,. zamienia to w obraz. Jednak zamiana tego artystycznego procesu na maszynowy nie jest dobrym pomysłem, bo utraciłoby się indywidualność poszczególnych reżyserów, aktorów, scenografów itp. Kto by chciał oglądać te książko-filmy, jesli w każdym takim książko-filmie apteka/mieszkanie/sklep wyglądałoby tak samo, a każdy aktor by miał taką samą mimikę twarzy i gesty?

Od biedy, próbując ratować ten głupi pomysł - można by faktycznie pomyśleć o jakiejś maszynie, która wspomaga wyobraźnię i np. z głośników jest czytana przez lektora treść książki, a do twojej głowy przyczepione są elektrody które telepatycznie patrzą jak sobie daną scenę w książce wyobrażasz, po czym wyświetlają te twoje wyobrażenia na trójwymiarowym ekranie. Dzięki temu w sumie mogłoby być tak jak piszesz - że czytając książkę byś od razu widział to na ekranie. Ale twoje wyobrażenia tylko, komputer byłby tylko przekaźnikiem. Nic by nie tworzył raczej samemu.
Loony Stories - wydarzyło się naprawdę ;)

4
MF pisze:pisarz bedzie malowal slowem ;) )) zamieniajac zdania w obrazy.
To nie pisarz ma malować, lecz czytelnik. I na tym zresztą polega różnica między tymi dwoma rodzajami twórczości.
Kłopot jedynie, że od pewnego czasu wmawia się autorom, że mają tworzyć sceny a nie akapity. A to, poza może komiksem nijak się ma do tworzywa literackiego.
http://ryszardrychlicki.art.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron