Witam,
myślę, że za niedługo będzie wydawana moja książka. Dziś zastanowiło mnie pytanie - ile można na debiucie zarobić?
Ile Wy zarobiliście?
3
Poważniej, jeśli zapłaciłaś NR za wydanie, to raczej nie tylko nie zrobisz, ale stracisz...
Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
5
Straszenie niepełnoletnich podlega karze obcinania postów, wiesz o tym? 

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
6
Czepiacie się. Dziewczyna ma 15 lat i nie wie jeszcze, jak to wszystko wygląda.
wikaaaa0, na debiucie nie można nic zarobić. Można się cieszyć, jeśli nie trzeba do debiutu dokładać z własnej kieszeni...
wikaaaa0, na debiucie nie można nic zarobić. Można się cieszyć, jeśli nie trzeba do debiutu dokładać z własnej kieszeni...
Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
7
Nie pisz bzdur
znam ze sto osób, które na debiucie zarobiły - jedne mało, drugie dużo.
Tylko że to nie one płaciły za wydanie, tylko im wydawnictwa płaciły. Stąd moja uwaga, czy zapłaciła za wydanie NR, czy nie.

Tylko że to nie one płaciły za wydanie, tylko im wydawnictwa płaciły. Stąd moja uwaga, czy zapłaciła za wydanie NR, czy nie.
Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
8
Romek Pawlak pisze:znam ze sto osób, które na debiucie zarobiły - jedne mało, drugie dużo.
Skoro tak, to odpowiedz na pytanie i podaj jakieś konkretne cyferki, a nie, bawisz się w ciuciubabkę
Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
9
Nie przepadam za taka licytacją, tym bardziej, że odpowiedź autorce wątku silnie zależy od tego, czy od tantiem musi odliczyć wkład własny.
Ale jak już chcesz potrząsać piórami, szanowna dyskutanko, to pytanie za pytanie
Ja zarobiłem na swoim debiucie kilka tysięcy. Nie podam co do złotówki, bo wiąże mnie tajemnica handlowa.
A teraz bądź łaskawa mi odpowiedzieć bez kręcenia i unikania, ile ty zarobiłaś na swoim debiucie. Czekam
Ale jak już chcesz potrząsać piórami, szanowna dyskutanko, to pytanie za pytanie

Ja zarobiłem na swoim debiucie kilka tysięcy. Nie podam co do złotówki, bo wiąże mnie tajemnica handlowa.
A teraz bądź łaskawa mi odpowiedzieć bez kręcenia i unikania, ile ty zarobiłaś na swoim debiucie. Czekam

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
10
Pewien pisarz powiedział mi niedawno, że w Polsce tylko 5% autorów jest w stanie utrzymać się ze sprzedaży własnych książek. Reszta nie ma na to szans. Jeśli znajdujesz się w tej grupce to podziwiam i gratuluje.
Co do mnie, to jeszcze nie zadebiutowałam, ale jak tylko mi się to uda, natychmiast dam znać, jak wygląda moje konto
Co do mnie, to jeszcze nie zadebiutowałam, ale jak tylko mi się to uda, natychmiast dam znać, jak wygląda moje konto

Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
11
No widzisz 
Dlatego mam czasem przekonanie, że naprawdę wiem, o czym mówię
P.S> Powodzenia

Dlatego mam czasem przekonanie, że naprawdę wiem, o czym mówię

P.S> Powodzenia

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
12
Romek Pawlak, ależ ty dzisiaj wojowniczy 
Tak mi się wydaje, że te kalkulacje zarobków nie mają dużego sensu z jednego powodu. Poza nielicznymi farciarzami, debiutujący lepiej by zarobili biorąc się za jakąś uczciwą robotę i czas spędzony na klepaniu literek zużyli na kurs hydraulika chociażby. Pieniądz pewniejszy.
Bo nawet jeśli debiut wypali - zarobi się te kilka tysięcy, to teraz podzieliwszy tę sumę przez ilość czasu "zmarnowanego" na siedzenie przed klawiaturą - okazuje się ,że rezultat wcale nie jest oszałamiający.
Znam zawody bardziej dochodowe.
Więc podchodzić do debiutu pytaniem o zarobki... nie wydaje mi się zbyt rozsądne i na odległość pachnie nieziszczalnymi marzeniami o harrym potterze.

Tak mi się wydaje, że te kalkulacje zarobków nie mają dużego sensu z jednego powodu. Poza nielicznymi farciarzami, debiutujący lepiej by zarobili biorąc się za jakąś uczciwą robotę i czas spędzony na klepaniu literek zużyli na kurs hydraulika chociażby. Pieniądz pewniejszy.
Bo nawet jeśli debiut wypali - zarobi się te kilka tysięcy, to teraz podzieliwszy tę sumę przez ilość czasu "zmarnowanego" na siedzenie przed klawiaturą - okazuje się ,że rezultat wcale nie jest oszałamiający.
Znam zawody bardziej dochodowe.

Więc podchodzić do debiutu pytaniem o zarobki... nie wydaje mi się zbyt rozsądne i na odległość pachnie nieziszczalnymi marzeniami o harrym potterze.
13
Gdzież tam wojowniczy 
Co do zarobków, masz rację, ale nie do końca. Bo one potrafią mocno iść w górę przy kolejnych książkach - to zwyczajnie zależy. Zwykle na pierwszej zarabia się słabo, a potem, im więcej książek na rynku, tym lepiej
Zawody bardziej dochodowe maja ten feler, że np. nie każdy lubi grzebać w rurach

Co do zarobków, masz rację, ale nie do końca. Bo one potrafią mocno iść w górę przy kolejnych książkach - to zwyczajnie zależy. Zwykle na pierwszej zarabia się słabo, a potem, im więcej książek na rynku, tym lepiej

Zawody bardziej dochodowe maja ten feler, że np. nie każdy lubi grzebać w rurach

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
14
lepiej by zarobili biorąc się za jakąś uczciwą robotę

Czyli wychodzi na to, że jednak trzeba to lubić:)
ile razy w życiu słyszałem to zdanie...
na szczęście plany wzbogacenia się oparte na hazardzie, zawodowym piciu piwa i jeszcze paru niezwykle pożytecznych społecznie czynnościach spaliły na wejściu.
Ale jak przeczytałem wypowiedź smtk69 to odruchowo zacząłem się zastanawiać czy to aby legalne i czy nie jest szkodliwe dla zdrowia:)