Jeden egzemplarz książki

1
Witam.
Chcę zrobić znajomej prezent - nadać opowiadaniom, których dotychczasowa forma to .doc formę fizyczną. To znaczy wydać je (to na pewno to słowo?) tak, żeby wyglądały jak książka. Antologia jakaś, czy coś w tym guście. Żadne wydawnictwo, żadna sprzedaż tej książki, tylko stworzenie przez kogoś jednego egzemplarza, który dają mi, a ja daję go jej.
Moje pytania:
a) Da się w ogóle coś takiego zrobić?
b) Jeśli tak, to w jakim miejscu?
c) I ile mogłoby to orientacyjnie kosztować? (sto stron powiedzmy)
d) Czy projekt okładki itp. musiałbym skombinować, czy ludzie zajmujący się tym mogliby się zająć również szatą graficzną? No i tutaj też o jakąś ewentualną cenę bym prosił.

Kompletnie zielony jestem i pojęcia bladego nie mam, jak coś takiego może przebiegać, co, gdzie i jak. Stąd pytania, które niektórym mogą się wydać debilne.

2
Dla mnie to nie jest debilne. Taki prezent mnie osobiście by uskrzydlił. Jednak trudno mi powiedzieć kto by zrobił ksiażkę w jednym egzemplarzu.
A moze ty sam się tym zajmiesz? Druk ozdobny na kompie. Projekt introligatorski znajdziesz w necie. Troche pracy i wysiłku - prezent niepowtarzalny.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

4
Nie pomysł debilny, a pytania. ; )

O introligatorze myślałem jako o ostateczności, mówiąc szczerze. Pewnie, że zawsze coś, ale jednak co książka z prawdziwego zdarzenia, to książka z prawdziwego zdarzenia. :P

[ Dodano: Sob 18 Wrz, 2010 ]
Nie zauważyłem posta Navajero, a edycji się nie da, więc muszę zdublować. Dzięki za link, zapoznam się.

[ Dodano: Sob 18 Wrz, 2010 ]
O, nie zdublowało. Nie umiem tak, jak pan Andrzej :/

6
Jeśli chodzi Ci o tylko jeden egzemplarz (a może zrób chociaż dwa i jeden z nich zachowaj sobie na pamiątkę?), to najprościej byłoby zrobić samemu skład na komputerze, wydrukować, a potem oprawić w punkcie, gdzie oprawiają prace magisterskie i doktorskie. Nie pamiętam, ile kosztuje oprawienie 1 egzemplarza, ale jakoś tak bliżej 20 zł, niż dalej. Tylko wtedy masz skórzaną okładkę bez żadnych obrazków.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

7
gebilis pisze:Dla mnie to nie jest debilne. Taki prezent mnie osobiście by uskrzydlił.
Dostałem. Uskrzydlił. :)
Barnej pisze:a) Da się w ogóle coś takiego zrobić?
Jak widać, da się. Arcydziełem toto bynajmniej nie jest, miękka oprawa itp., ale... no aleeee... :)
Barnej pisze:c) I ile mogłoby to orientacyjnie kosztować? (sto stron powiedzmy)
Raczej się nie wykosztujesz, choć dokładnej ceny nie znam - co oczywiste.
Barnej pisze:d) Czy projekt okładki itp. musiałbym skombinować, czy ludzie zajmujący się tym mogliby się zająć również szatą graficzną? No i tutaj też o jakąś ewentualną cenę bym prosił.
Ja bym radził samemu przygotować (ewentualnie jakiś zaprzyjaźniony rysownik, który przygotuje ilustracje specjalnie pod dane opowiadania - mnie ilustracje takie, które potem znalazły się w owej wydrukowanej wersji, kosztowały malutko, acz to po znajomości właśnie). Ktoś robiący profesjonalną grafikę może sobie za to sporo policzyć.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

8
Witam
Poniewaz kiedys zdarzylo mi sie zrobic cos podobnego...
Poprostu wzialem plik kartek A4 i poszedlem do jakiejs malej drukarni czy introligatora. Uprzejmy człowiek na pneumatycznej gilotynie przycial mi je do odpowiedniego formatu i nie chcial wziac nawet 20 zlotych polskich. Nastepnie w popularnym edytorze tekstu sformatowałem sobie opowiadanie, dodałem strone tytulowa, ilustracje znalezione w internecie, numery stron i inne takie, ktore mialy sprawic, ze tzw. "dzielo" nabralo w miare profesjonalnego wygladu. Nastepnie druk i wizyta u introligatora. Okladka skoropodobna i tloczony tytul - co nie bylo astronomicznym kosztem. Efekt... limitowane wydanie w twardej oprawie. Poza pisaniem niecaly jeden dzien pracy i dwa dni czekania na oprawe.
Ze wzgledu na pospiech korekta tresci byla symboliczna wiec literowek w owym "dziele" nie brakowalo, ale to tylko podobo podnosi wartoswc kolekcjonerska wydania.
Jeżeli zalezy Ci na papierowej okladce to proponuje poszukac przez google jakiejs malej drukarni cyfrowej w okolicy i zorientoac sie za ile zrobiliby calosc, albo sama oprawe. Mam akurat doczynienia z ksiaqzkami technicznymi ktore czasem przygotowuje. Dostaja material w PDFie, projekt okladki i pare dni pozniej klejone ksiazki w w miekkiej oprawie sa gotowe. Niestety nie mam pojecia ile firma za to placi, ale naklady jednorazowo nie przekraczaja 100 sztuk. Ale material najlepiej przygotuj sam. Wez jakas ksiazke i zobacz jak technicznie tresc jest zorganizowana, a potem sobie sformatuj... albo popros kogos znajomego kto potrafi cos wiecej w Wordzi niz przesuwac tekst spacja i enterem.
pozdrawiam
Jako pisarz odpowiadam jedynie za pisanie.
Za czytanie winę ponosi czytelnik.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”