1261

Latest post of the previous page:

dobra, no to teraz moje jakże błyskotliwe pytanie - czytałeś "Zmierzch"?
według mnie Meyer jest geniuszem, świetną papkę dla mózgu napisała, ale mogła do tego nie wykorzystywać wampirów. teraz każda powieść poruszająca temat pijących krew kreatur będzie postrzegana jako kopia "Zmierzchu" i przez to nie zabłyśnie, nawet jeśli będzie świetna...
zwięzłość jest siostrą talentu.

1262
Magrat pisze:teraz każda powieść poruszająca temat pijących krew kreatur będzie postrzegana jako kopia "Zmierzchu" i przez to nie zabłyśnie, nawet jeśli będzie świetna...
Dokładnie... Mnie też to denerwuje.

1266
Magrat pisze:dobra, no to teraz moje jakże błyskotliwe pytanie - czytałeś "Zmierzch"?
według mnie Meyer jest geniuszem, świetną papkę dla mózgu napisała, ale mogła do tego nie wykorzystywać wampirów. teraz każda powieść poruszająca temat pijących krew kreatur będzie postrzegana jako kopia "Zmierzchu" i przez to nie zabłyśnie, nawet jeśli będzie świetna...
i co to ma być za argument? równie dobrze Meyer mogłaby napisać o fascynującym świecie filatelistyki, a my teraz byśmy zaczęli narzekać, że to spieprzyła, bo teraz każdy piszący o znaczkach, będzie oskarżany o kopiowanie "Zmierzchu"...

jakiś temat wybrać musiała, a że zrobiła to dobrze, to inni będą do niej porównywani. norma
Leniwiec Literacki
Hikikomori

1269
Andrzej - patrząc na czas twoich wpisów, zawsze zadaję sobie pytanie:
- Czy to pora twojego wstawania z łoża, czy odwrotnie, kończysz dzień i idziesz spać.
Wiem, że teraz żyjesz wiejskim tzn. dworskim życiem które jest podporządkowane prawom natury i pieniu koguta, ale akurat dzisiaj kogut piał o godz 6.28 więc nijak mi to nie pasuje :oops: :wink:
Jako koniarz zawsze miałem o szóstej rano poranny porządek, ale z tego co wiem, to ty nie masz konia na swoim utrzymaniu- stąd moje pytanie.

1272
dobra, no to teraz moje jakże błyskotliwe pytanie - czytałeś "Zmierzch"?
umknęło Ci. czytałeś to cudo?

ach, niespanie jest całkiem miłe - przez pierwsze pięćdziesiąt, sześćdziesiąt godzin. człowiek jest cały czas na pełnych obrotach - bo on snu nie potrzebuje wcale a wcale - a potem jeszcze usnąć wieczorem nie może. wszystko pięknie, póki nie zemdleje na środku ulicy. zaręczam, niezbyt sympatycznie. xp
acz fakt, niektórzy mają tak, że jak wcześnie wstaną, czują się bardziej rześko. na przykład ja. nie lubię spać do późna, ba, po prostu budzę się wcześnie. dodatkowe parę godzin życia w weekend jest całkiem, całkiem...
zwięzłość jest siostrą talentu.

1273
Magrat pisze: umknęło Ci. czytałeś to cudo?

nie ale żonka czytała. z rozbawieniem i nadzieją że bohaterkę idiotkę coś wreszcie zagryzie... widziałem film. przewidywalny - od razu wyczułem że indiance też nie sa normalni.

acz fakt, niektórzy mają tak, że jak wcześnie wstaną, czują się bardziej rześko. na przykład ja.
mi to pozwala lepiej poukładać dzień

bo pospać jest miło.

1274
Napisz kiedyś, Andrzeju, powieść liczącą sobie do tysiąca stron. Chciałbym żeby Twój tom wyróżniał się spośród mojej biblioteki.

1275
Joe pisze:Napisz kiedyś, Andrzeju, powieść liczącą sobie do tysiąca stron. Chciałbym żeby Twój tom wyróżniał się spośród mojej biblioteki.
musialaby kosztować w księgarni 60-70 zł.
wielu młodych ludzi uciuła sobie jakoś 30 ale 60 to już problem.

1276
"Pod kopułą" Kinga kosztuje 50 zł.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

Wróć do „Strefa Pisarzy”