Na imię mi Katarzyna, mam 24 lata. Mieszkam w Krakowie. Obecnie wybieram się na studia do innego miasta. Jestem osobą nieznaną, piszę od kilku lat do szuflady. Kocham pisać, może to też ze względu na problemy emocjonalne i żywiołowość w przeżywaniu choćby małych rzeczy, które jednak dla mnie mają czasem głębsze znaczenie. Nie wiem czy moje prace mają jakąkolwiek wartość literacką, chcę jednak się nimi podzielić i spróbować, choć wiąże się to z niemałym wstydem, gdyż słowami odkrywam siebie.
dziękuję.
K.
2
To duże poświęcenie, ale świadczy o tym, że się starasz.
Zapraszamy, rozgość się.
Zapraszamy, rozgość się.

www.huble.pl - planszówki w klimacie zen!
3
Cześć.

To dobrze wróży. Spodziewam się zatem dobrych tekstów.rosa-varilla pisze: chcę jednak się nimi podzielić i spróbować, choć wiąże się to z niemałym wstydem, gdyż słowami odkrywam siebie.

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka