Cześć wszystkim.
Ech, nigdy nie byłem dobry w przedstawianiu się. Naprawdę, nie wiem, co mogę wam powiedzieć...
Zacznę może od tego, że jestem niespełnionym poetą, który myślami cały czas tkwi w czasach, kiedy poezja miała w sobie "to coś". Nie przepadam za nowoczesnym antyestetyzmem, brakiem wyrazistych puent i przeintelektualizowaniem wszystkiego (co jest niezwykle ironiczne, bowiem moja twórczość bardzo często taka się staje). Wiem, że chciałbym wydać coś własnego, dla ludzi o podobnym sposobie myślenia. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć cel i podbić chociaż kilka serc.
2
Nie ma czegoś takiego jak antyestetyzm – dzisiaj jest turpizm, którego też bardzo nie lubię.
Aczkolwiek mam podobne poglądy
Aczkolwiek mam podobne poglądy

Wszystkim wierszoklejom polecam przed pisaniem:
B. Chrząstoska, S. Wysłouch: Poetyka stosowana
A. Kulawik: Poetyka
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/839/uzpc.jpg[/img]
B. Chrząstoska, S. Wysłouch: Poetyka stosowana
A. Kulawik: Poetyka
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/839/uzpc.jpg[/img]
3
Przez "antyestetyzm" rozumiem odejście od dawnych wzorców, pisanie wierszy w sposób lekko... prozaiczny? Jeśli miałbym przywołać jakiś przykład to z byłby to chyba "Pantofelek" Andrzeja Bursy. Gdzie się podziały te pełne patosu wiersze, które oddziałują na uczucia?
Co do turpizmu to nie wiem czy bym się zgodził. Turpizm to zamierzona brzydota, a obecnie mamy po prostu kolokwialność oraz silenie się na intelektualizm i awangardę. A przynajmniej JA to tak odbieram. Czy dobrze, czy źle to tego nie umiem stwierdzić. Ale biorąc pod uwagę fakt, że najbliżsi mi ludzie też mają podobne zdanie odnośnie stanu współczesnej poezji to być może coś jest na rzeczy.

8
Safona była z Lesbos - - znaczy pedałemhitherto pisze:Jeśli Bursa jest prehistorią w poezji to kim są Safona i Tyrtajos?
Tyrtajos - nie wiadomo dokładnie - mówią że patriotą
Oboje byli z jury (jak tyranozaur)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
9
Ej, ale serio, dzisiaj na topie to jest Bargielska. Już nawet Pułki nikt nie czyta.
Doszliśmy do futurystycznego ideału kiedy poezja jest aktualna przez 24 godziny. A wszystko, co utrzymało się 10 lat, jest już klasyką.
Na litość, ŚWIETLICKI jest już klasyką. A piłem z nim wódkę.

Na litość, ŚWIETLICKI jest już klasyką. A piłem z nim wódkę.
10
Czy jeśli nie mam bladego pojęcia kim jest Bargielska i nie kojarzę ani jednego z jej wierszy to dobrze czy źle?Sepryot pisze:Ej, ale serio, dzisiaj na topie to jest Bargielska. Już nawet Pułki nikt nie czyta.Doszliśmy do futurystycznego ideału kiedy poezja jest aktualna przez 24 godziny. A wszystko, co utrzymało się 10 lat, jest już klasyką.
Na litość, ŚWIETLICKI jest już klasyką. A piłem z nim wódkę.
