Dobry wieczór, moi drodzy! Czemu drodzy? Ponieważ jest rzeczą całkiem możliwą, że się znamy. Znamy się z tego forum. Nie pamiętam jak dawno to było. Na pewno ponad dwa lata temu. Wtedy mogłem napisać tutaj jeden z ostatnich postów. Teraz nie jestem nawet w stanie stwierdzić jakiego pseudonimu tutaj używałem.
Jednak, to wszystko jest już mało ważne. Pojawiłem się znowu, bo mam od wielu lat marzenie. Chciałbym napisać książkę. Kompletną historię. Przede wszystkim dla siebie i może jako ciekawostkę dla znajomych. Gdyby była znośna to kto wie co by z tego wynikło.
Mam pięć rozdziałów. Nie mam konkretnego planu, jaki prawdopodobnie powinien już funkcjonować przed rozpoczęciem pisania. Historia jest wielowątkowa, pojawia się coraz więcej bohaterów. Zaczyna mnie to nawet kręcić. Jednakowoż, fakty... Jest chaos, dużo chaosu. W końcu się w tym zgubię. Chciałbym wyznaczać sobie jakieś konkretne cele. Rejestruję się tutaj, żeby się zmotywować. Uporządkować myśli i może spróbować napisać jakieś opowiadanie i wstawić tutaj na forum. Oby to nie był, mój ostatni post. Dobrej nocy!
2
Witaj
.
Tak właśnie trzeba postępować, iść za swoimi marzeniami. Na Twoim miejscu zawiesiłbym poprzeczkę wysoko, żeby motywacja nie znikła równie szybko, jak się pojawiła. W trakcie pisania z pewnością ogarnie Cię zniechęcenie na przykład kiedy w założeniu świetna scena za nic nie będzie Ci się chciała poddać. No i czytanie całości po kilka razy by wychwycić wszelkie błędy jest na tyle mozolne, że mi osobiście ciężko by to robić tylko dla siebie
.
Co do planu można pisać dwojako: z nim lub bez - bylebyś wiedział co piszesz. Jeśli jest dużo szczegółów to przecież zawsze możesz je sobie wypisać w formie notatek, do których będziesz mógł szybko sięgnąć.
Na koniec życzę powodzenia i utrzymania motywacji jak najdłużej

Tak właśnie trzeba postępować, iść za swoimi marzeniami. Na Twoim miejscu zawiesiłbym poprzeczkę wysoko, żeby motywacja nie znikła równie szybko, jak się pojawiła. W trakcie pisania z pewnością ogarnie Cię zniechęcenie na przykład kiedy w założeniu świetna scena za nic nie będzie Ci się chciała poddać. No i czytanie całości po kilka razy by wychwycić wszelkie błędy jest na tyle mozolne, że mi osobiście ciężko by to robić tylko dla siebie

Co do planu można pisać dwojako: z nim lub bez - bylebyś wiedział co piszesz. Jeśli jest dużo szczegółów to przecież zawsze możesz je sobie wypisać w formie notatek, do których będziesz mógł szybko sięgnąć.
Na koniec życzę powodzenia i utrzymania motywacji jak najdłużej
