Cierpisław do usług!

1
Witajcie, ludzie pióra i klawiatury. Jestem Cierpisław, pasjonat słowiańszczyzny, mitologii pogańskich, rekonstrukcji historycznej oraz literatury ma się rozumieć. Czytam głównie fantastykę (klasyczne fantasy, urban i horror) oraz beletrystykę. Będąc młodszym sam próbowałem zaistnieć w świecie pisarzy, co zaowocowało 5 publikacjami (2 w papierowych antologiach, 3 w internetowych periodykach), jednak od blisko dwóch lat nie napisałem niczego konkretnego. Ostatnimi czasy jednak coraz częściej mnie zgryzoty różnorakie dopadały i wreszcie doszedłem ich sedna. Otóż, brakuje mi właśnie pisania! Zatem, obiecuję napisać coś w najbliższym czasie, rzucić Wam na pastwę i zobaczyć, co się stanie. Ciekaw jestem czy abym z wprawy nie wyszedł. A i kontakt z człowiekami literatury potrzebny mnie jest, bo mieszkając w Kniei to z dzikim zwierzem lubo dziadem obłąkanym pogadać można inteligentnie. Witam wszystkich raz jeszcze i oby nam się! :) :piwo:

3
Nic z tych rzeczy, Augusto. Ot, skromny sługa Światowitowy, marzący o własnej pasiece, by miód pitny można było po kosztach pędzić. Na trojniaczek potrzeba 10l miodu, a ten u pszczelarzy jak przysłowiowe zboże kosztuje! :)

6
Cierpisławie, witaj na wery :)

Masz interesujący nick :)
Kiedyś wpadłem na pomysł, że kota można nazwać Mruczysław, a psa - Kościosław :D
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

7
Zakładam, że piesio do ogarów się raczej nie zaliczał. :D
Mój nick z kolei to piękna asymilacja słowiańskiego sufiksu z czasownikiem, który dosyć dobrze oddaje mój stan ducha, gdy pomyślę dokąd ten świat i ludzie zmierzają. :) Rzecz jasna, żaden ze mnie psychotyk pogrążony w cziornej depresji, płaczący rzewnymi łzami nad tym, że sąsiadka se kupiła yorka i chodzi z nim do kosmetyczki, a mnie na męskie strzyżenie nie stać. :D

9
Za maluczki jestem, żeby się tu jako purpurat obnosić do spółki z pisarzami, którzy regularnie wydają powieści. Moje opowiadania były dawno i nie odbiły się większym echem. Ot, kto czytał QFanta mógł się na mnie natknąć, a antologie wyszły tak małym nakładem, że nie wiem nawet czy ktoś je ma spoza kręgu zainteresowanych. ;) Także, jako że skromny jestem niesłychanie, poczekam aż na fiolet zasłużę.

10
knieja z dużej jak miejscowość
dziki pewnie jest listonosz
obłąkany naturalnie
z miodem w torbie
absurdalnie

obiecane coś w najbliższym
rzut na pastwę w dal
miarę okiem swym w półkroku
bieli z kartek ścian

trutnia zagoń do roboty
niech przyniesie nam
poza lotem swym godowym
złocistego dzban

11
Witaj
pasjonat słowiańszczyzny, mitologii pogańskich, rekonstrukcji historycznej
masz jakąś sensowną literaturą a propos mitologi słowiańskiej do polecenia ?
God's in his heaven, all's right with the world.

12
Dobrodzieju, tego od groma jest. :) Warto zacząć od Aleksandra Gieysztora "Mitologia Słowian", rzetelnie napisane, chociaż nieco zaporowym językiem (archaizmy, makaronizmy i kilka innych -izmów). J. Strzelczyk "Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian"
S. Urbańczyk "Dawni Słowianie, wiara, kult". Dodałbym do tego jeszcze Brucknera, imiennika Gieysztora i jego "Mitologię słowiańską", chociaż jegomość ten pisał bardziej na zasadzie "mnie się wydaje, że inni nie do końca mają rację". Niemniej książka opatrzona solidną bibliografią. W razie czego to służę pomocą i radą, bo temacik mnie rajcuje, a cieszy jak solidny baniaczek swojaczka. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron