16

Latest post of the previous page:

obiektywnie rzecz biorąc, poza wyjątkami porażonymi zupełnym antytalentem, pisanie wymaga głownie warsztatu, co można wyrobic, wyobraźni i poteznego samozaparcia.
navajero wspominał coś o księciu, dworzaninie i wlamywaczu, zajrzyj w jego podpis.

o ile mozesz tu dostac wskazówki, które pomogą poprawić technike, o tyle wery jest jednak nieco zmanierowane, literacko skrzywione, stylistycznie wypaczone, ma alergie na siękozy, itd., i podchodzi do pisania inaczej niż przecietny odbiorca literatury, który większosci potencjalnych bledów nawet nie zauważy.

wery zauważy.

wiec moze przyjmij, że ewentualnie bedzie na czym się uczyć.

budyniu?

;>
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

17
w końcu na wery pojawił się ktoś z mentalnością zdobywcy, dla którego pisanie jest lub ma stać się czymś z rzeczy najważniejszych.

jeśli uwierzysz w siebie, a ta wiara nie będzie bezpodstawna, to jak najbardziej powinno mieć to wpływ na pozostałe aspekty życia, bo chcąc robić coś na poważnie, musimy się zaangażować - do rzadkości należą sukcesy kogokolwiek w czymkolwiek przy połowicznym zaangażowaniu

i nie daj sobie wmówić, że pisanie to najpierw dekada czegoś tam, potem dekada czegoś tam, a potem dekada jeszcze czegoś tam - owszem tak bywa, ale analizując biografie Wielkich Mistrzów stwierdziłem, że pisanie nie jest funkcją liniową - właśnie, że niby co dekadę coraz lepiej. To raczej jak z jazdą na rowerze- raz osiągniesz postulowany poziom, to już zawsze będziesz nad kreską, raz gorzej, raz lepiej, ale będziesz. I jak dowolny Wielki Mistrz osiągnął odpowiedni poziom, to już go trzymał i rozwijał przez kolejne dekady.

Inną kwestią jest potrzebny czas na osiągnięcie poziomu z którego można atakować; jednym wystarczy rok, inni rzeczywiście dwadzieścia lat zginają karki nad klawiaturą, by wypłodzić w końcu coś, co nie odrzuci po trzech zdaniach. Zależy też z jakiego pułapu startujesz.

zobaczymy co to będzie :cool:
;)

18
efemeride pisze:(...) perspektywa spędzenia 45 lat w znienawidzonej pracy to silna motywacja...
...przede wszystkim do tego, żeby znaleźć pracę, której nie znienawidzisz. Jest masa roboty związanej z pisaniem, choć nie zawsze łatwo ją dostać. Trzeba, jak to się ładnie u nas mówi, zakręcić się odpowiednio. Od połowy liceum wiedziałem, że będę chciał żyć z pisania, ale nie miałem pojęcia, jak niby mam to zrobić, aż los pobłogosławił mnie (i ukarał, ale to materiał na inną opowieść) pracą jak writer w branży gier.
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

19
do restrykcji proszę panią
do restrykcji
golić głowę musi każdy
dla ambicji

praca z pracą typu gouda
mało płacą
chwilę piszesz a jak dobrze
to wzbogacą

nie jest zbędna w cobrobieniu
gdzie i jak
i uniform też poczeka
to jest pakt

jak czas nagli to po diabli
po cóż to
w skrócie nie miej dylematu
olej go

20
pan_ruina, jesteś najlepszym "powitywaczem" jakiego znam :D
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

22
No cześć :) super wiedzieć kogoś, kto ma tyle zapału. Zgadzam się ze Smoke'iem. Nie daj sobie nic wmówić. To, że innym się nie udaje przez lat dwadzieścia, nie znaczy, że z tobą tak będzie! A jeśli piszesz tak dobrze, jak potrafisz zainteresować swoją osobą, no to cóż, gratulacje :D
Dodam jeszcze, że mi też wery wydaje się częsyo zbyt rygorystyczne i nie jesteś pierwszą, której nie podoba się to 30 dni czekania ;) Ale wykorzystaj ten czas, by szlifować warsztat, dopieścić tekst, który chcesz wrzucić do tuwrzucia, bo narobiłaś ludziom oczekiwań przez ten swój zapał.
Pozdrawiam!
2+2=17
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron