Mae govannen!

1
Cześć, jestem Ania, mam dwanaście lat... nie, czekajcie, to nie to forum.

Błądzenie po odmętach internetów w dniu wczorajszym doprowadziło mnie dość późną porą do tej strony. Zazwyczaj, gdy przypadkiem trafiam na jakieś forum, jest ono w większym lub mniejszym stopniu wymarłe, stąd moje miłe zaskoczenie kiedy zobaczyłam, że tutaj wieczorną nawet porą impreza się rozkręca. Jako, iż jedno z moich mott brzmi "sen jest dla mięczaków", postanowiłam czym prędzej przeszperać tutejsze tematy i zobaczyć co się u Was ciekawego dzieje. Dalsza część tej przygody jest chyba do przewidzenia - założyłam konto. Kultura wymaga tego, by się oczywiście przedstawić, zatem coby nie mitrężyć...

Nazywam się Paulina, lat mam lekko ponad dwadzieścia, pisanie - już od podstawówki - jest jedną z moich ulubionych form spędzania wolnego czasu. Bazgrząc sobie na kartce po nocach, zazwyczaj siedzę w świecie fantasy lub (rzadziej) staram się sklecić jakiś niewinny horror. Idąc tym tropem, w podobnych tematykach się zaczytuję; kryminał, horror, fantasy. Rzecz jasna, nie ograniczam się tylko do tych gatunków, jakkolwiek nie ukrywając, najchętniej po nie sięgam. Po dość długiej przerwie od pisania wypocin sukcesywnie ukrywanych przed światem, postanowiłam na nowo zabrać się za to wspaniałe rzemiosło, dlatego rejestracja na ów forum wydała mi się dobrym pomysłem; ze względu na moją niesamowicie wysoką samokrytykę nieprędko coś tutaj wrzucę (ale wrzucę na pewno!), wpierw muszę wygrać ze swoim własnym, wewnętrznym gustem, by później dać coś na tacy innym - niemniej niesamowicie cenię konstruktywną krytykę i wiem, czytając już kilka tematów, że w przypadku większości użytkowników mogę na taką liczyć. Prócz tego chętnie wspomogę innych początkujących moją skromną opinią jak i nie omieszkam wziąć sobie do serca różnorakich wskazówek od innych.

Prócz tego? Mam tendencję - jak widać - do rozpisywania się, dość specyficzne poczucie humoru i często zamieniam się w grammar nazi cata. Jasne, błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi, sama święta nie jestem, ale nic bardziej nie wyprowadza mnie z równowagi niż osóbki nic nie robiące sobie ze swoich byków, nie wysilające się nawet na to, by przyjąć dobrą radę od innych, chyba wiecie, o czym mówię. Jak dotąd nie odkryto jeszcze napoju, który by mnie wskrzeszał o poranku - nie działa na mnie kofeina ani teina, herbatę ubóstwiam i pijam dla smaku, natomiast mleko z kawą wtedy, kiedy najdzie mnie ochota. Unikam chodzenia do księgarni, ponieważ kiedy już tam wejdę, wychodzę z toną książek i zdecydowanie za chudym portfelem. Mogłabym większość życia spędzić na łonie natury; bardziej fascynuje mnie obserwacja ślimaka krążącego po liściu niż ludzi w mieście, jakkolwiek zdaję sobie sprawę, że przez skrają nienawiść do pająków i wszelkiego robactwa miałabym przed sobą nie lada wyzwanie. Tym, którym udało przebrnąć się przez tonę tekstu - naprawdę winszuję, innym, jak mniemam, wystarczy pierwsze zdanie. Na wszelkie ewentualne pytania odpowiem z chęcią, no i przechodząc do tego, co tak naprawdę jest najistotniejsze - witam wszystkich serdecznie.

Mae govannen!

2
masz avatar jak wyjęty z mojego tragicznie poległego fantasy :)

cześć.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron