16

Latest post of the previous page:

Wkład zawsze jakiś jest :) W końcu nie wszystkie światy muszą wyglądać jak śródziemie. Nie wszędzie elfy są takie same, nie wszędzie... Dobra, w sumie jakby się nad tym zastanowić, to jest w tym ( tzn. w twej opinii) trochę racji :wink: Okey- nie można wszystkiego zgapiać, bo to zgapa :P , ale można troszkę zaczerpnąć :wink: . Rozumiem znudzenie ciągle tym samym, a także chęć poznania czegoś nowego... Moja obrona tych wszystkich sztampowych książek fantasy świadczy niechybnie o ochronie własnej książki :wink: Nie twierdzę co prawda, że wszystko zgapiłam, ale... Hmmm... Ciężko powiedzieć, jak to jest. Na pewno nie zrobiłam tego świadomie. Ale generalnie muszę się zgodzić- paskudna zgapa niemalże 100% z Tolkiena jest bezsensowna. A co uważasz np. o takim świecie D&D??? Ciekawa jestem, ciekawa... :wink:
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

17
A co uważasz np. o takim świecie D&D???
DnD? Klasyczne, powielanie schematu. Ot co.

Tolkien (w sumie nie aż taki wybitny pisarz ;p) wykreował większości ludzi pojęcie fantasy. Elfy, krasnoludy, źli orkowie.

Ale mam sentyment do tej gry... :P



Muszę tylko zaznaczyć, ze z takiego klasycznego, zielonego orka, tępactwa jakich mało, można zrobić coś cholernie oryginalnego.

Przykład?

Warhammer 40000.

Orkowie to symbioza grzyba i jakiegoś zwierzęcia. Są zielone, duże, silne i mają w ciele grzyba. Można złapać dwóch orków, odciąć im łby, orkowi A położyć na karku łeb orka B i na odwrót. I Te głowy przyrosną XD

Tak samo, żeby zaaplikować im mechaniczną kończynę... Bierzesz taką, przykręcasz na cztery śruby do ciała, a grzyb sobie z nią poradzi. Zainstaluje ją.

Nie ma u nich płci. Są orkowie. Rozmnażają się zarodnikami ;P

Ork rośnie cały czas. Calutki.

U orków pojęcie orka nie istnieje. To, co niższe od ciebie to goblin, a to co wyższe, to warboss.

Płaca kłami, które stale im wypadają i wyrastają nowe.

Orkowie rodzą się z trzema zdolnościami: orczą mową, umiejętnością walki, specjalnością (np. ładunki wybuchowe, mechanika).

Jak to działa?

A tak... Ork otwiera oczy. jest trzy sekundy świadomy na tym świecie. łapie za spluwę i zaczyna strzelać do wroga.

Mniej więcej :D



Ze sztampowego orka wyrosło coś... Coś niesamowitego. Zazdroszczę twórcom tej konwencji. Jest po prostu piękna.



PS Orkowie najpierw byli bronią biologiczną... ;)
Are you man enough to hold the gun?

18
:) Z tymi orkami, to nie miałam pojęcia, że tak jest... :P Rzeczywiście ciekawe:) Stara postać, ale zupełnie coś nowego. Już łapię o co chodzi :)

A D&D bardzo dużo zaczerpnęło z Tolkiena (przynajmniej moim zdaniem, może się mylę...), ale ludzie którzy stworzyli ten świat (np. Forgotten Realms) tyle pracy w niego włożyli, że wyszło coś niesamowitego. Ach, może pozostaję pod urokiem tego świata, ale uważam, że to po prostu kawał dobrej roboty. Weźmy znowu elfy... :wink: Nie ma jakiś jednych konkretnych elfów- jest ich tam kilka rodzajów, a wśrod nich także złe elfy -> czyli drowy -> drowy, czyli już coś zupełnie nowatorskiego. Są one tylko i wyłącznie w D&D (czyba że ktoś chamsko zgapił, ale wątpię) i są jak najbardziej oryginalne:)

Podsumowując - można czerpać ze starych pomysłów, ale z głową :wink: Znaczy to, że na bazie starej receptury, tworzysz własne dzieło. Nie wiedzieć czemu, kiedy to pisałam myślałam o gotowaniu. :P Taka zupa na przykład... Masz przepis na zupę... fasolową :) Przepis jest, wszyscy z niego kożystają, bo lubią takową zupkę. Jednak to od ciebie zależy, jak ona będzie smakować. Może być ostra, możesz pododawać dużo rozmaitych składników, tak że całkiem zmienisz jej smak... Po prostu ogrom możliwości :wink:

A więc do dzieła! :P
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron