Cześć wszystkim!
Mam na imię Monika, trafiłam tu przez przypadek. Wczoraj. Spodobało mi się, przynajmniej na pierwszy rzut oka
Piszę od dawna, kiedyś poezję, teraz już tylko prozę. Mam kilka pomysłów, planów, projektów zaczętych, skończonych (w fazie poprawiania), ale nie mam czasu. Dawniej lubiłam fantastykę, obecnie wolę obyczajówkę. Chciałabym odczarować tak zwaną "literaturę kobiecą" i napisać w tym nurcie coś ambitniejszego niż tylko pozbawiony głębi erotyk, bo wierzę, że się da.
Poza pisaniem zajmuję się studiowaniem, właśnie kończę studia medyczne i mam nadzieję, że w przyszłości będę kroić ludzi
Tak naprawdę, dosyć nudny ze mnie człowiek.

Hej! Tu jest fajnie. Rozgość się i baw się dobrze Nie przepadam za określeniem "literatura kobieca", ale kojarzę co masz na myśli. Powodzenia.

Nie przepadam za określeniem "literatura kobieca", ale kojarzę co masz na myśli.

Też nie przepadam za tym określeniem, ale żadne inne nie przychodzi mi na myśl, a to jest adekwatne do tego konkretnego gatunku (czy to jest gatunek?).
Dzięki za powitanie myślę, że niebawem ośmielę się coś wrzucić do oceny.

Hedda Brunska pisze: Tak naprawdę, dosyć nudny ze mnie człowiek.

dobra dobra

super, że się zalogowałaś i chcesz zostać.

literatura kobieca (dla mnie) to taka pisana przez kobiety dla (głównie) kobiet. i wszystko od erotyku, romansu po obyczaj. każdy z nich może być zarówno "płytki" jak i wielowarstwowy.

Cześć,
przepis na rewolucję? Mam wrażenie, że ona już się dokonała obok siebie, połączone w takim Empiku czy innej księgarni jedną etykietą "literatura obyczajowa", leżą książki tak różne jak literatura psychologiczna i pornosek nieudający nawet literatury wyższego lotu
Ale miło, że chcesz latać wyżej. Trzymam kciuki.

Witaj

Na drugi rzut oka spodoba Ci się tu bardziej, mam nadzieję. Chętnie poczytamy próbki Twojej literatury kobiecej, a i fantastyką obyczajową nikt tu nie pogardzi Czuj się dobrze!

Miło cię poznać. Rozgość się i baw dobrze.

Hedda Brunska pisze: mam nadzieję, że w przyszłości będę kroić ludzi.

Deklaracja dość groźna, niezależnie od tego, czy chodzi o znaczenie dosłowne, czy też o metaforyczną zapowiedź chęci okradania.

a poza tym..

szopen pisze:

Deklaracja dość groźna, niezależnie od tego, czy chodzi o znaczenie dosłowne, czy też o metaforyczną zapowiedź chęci okradania.

Okradania wyłącznie ze złych rzeczy A tak serio - noszę się z zamiarem bycia chirurgiem, byle nie... chirurżką albo chirurgicą

Poza tym: bardzo dziękuję za tyle odzewu i miłe przywitanie! Aż chce się udzielać.

Hedda Brunska pisze:Aż chce się udzielać.

Liczymy na to.

Hedda Brunska pisze: Aż chce się udzielać.

Śmiało! Tnij lancetem po ocza... tfu! sercach

Hedda Brunska pisze: chirurżką albo chirurgicą

Dobre:)

Hedda Brunska pisze: A tak serio - noszę się z zamiarem bycia chirurgiem, byle nie... chirurżką albo chirurgicą

https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/ ... e=5E4D66FE[/mimg]