Latest post of the previous page:

Ja tam lubię ziemniaki

Hmm... Ja lubię frytki.



Potnijmy i przypieczmy elfy!



ELFRYTKI

(Przepis dla czterech ogrów)



Co będzie Ci potrzebne:



- elfy - najlepiej parka; raczej nie drowy (zalatują zgnilizną)

- odrobina soli

- szczypta ogreano

- olej - może być alchemiczny, byle do cholery nie palił się na niebiesko!



- obcinaczka do uszu

- sieczkarnia

- frytkownica



Jak przyrządzać:



1 Bierzesz oba elfy i lekko uderzasz o krawędź stołu, aby ogłuszyć. Postaraj się nie rozlać!



2 Obcinaczką do uszu doprowadź elfy do porządku. Umyj pod kranem z zimną wodą i odłóż na bok. Możesz pokropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniali...



3 Nalej oleju do frytkownicy i doprowadź do wrzenia.



4 Czas pociąć elfy na plasterki. Wygodniej Ci będzie, kiedy potniesz ich wzdłuż. Tylko uważaj, żeby nie odsączyć za bardzo!



5 Wrzuć elfy do frytkownicy. Dodaj ogreano do oleju i zaczekaj, aż elfy się zarumienią.



Podawaj z keczupem.



Cześć!

Hm... hm...



Nie to, żebym marudziła, ale jednak... Myślałam, że trafiłam na forum pisarskie... ACHA! PRZEJRZAłAM WAS! Książki kulinarne też piszecie! :D



Jednakże - przepis pyszny ^^ proponuję dodać jeszcze szczyptę czerwonej papryki! Dodaje kolorytu ^^



Jeśli ci szaleńcy, o których wspominaliście, mnie zaatakują, to zadowoloną się elffrytkami i dadzą mi spokój? o_O

Tak, zadowolę się. Idź, idź.