Witam serdecznie Was wszystkich!

odkąd pamiętam i odkąd nauczyłem się czytać, uwielbiam TO robić. Mój gust nie jest zbyt wysublimowany, więc nie spodziewajcie się, że wśród moich ulubionych autorów jest Proust, Joyce czy Coetzee. Nie, nie - bliżsi są mi King, le Carre, czy nawet Grisham. Pozostaje mi tylko za to przeprosić:-)

Piszę od mniej więcej roku, dając upust chorej wyobraźni i chęci uprawiania "pisarstwa", która kiełkowała we mnie od jakiegoś czasu. Oczywiście wszystko ląduje w folderku na moim kompie, więc pozwólcie, że podzielę się z Wami tym, co popełniłem do tej pory i co pewnie jeszcze popełnię. Weryfikatorów proszę o wyrozumiałość, z pokorą przyjmę wszystkie uwagi, których zapewne będzie sporo. Cóż, człowiek uczy się przez całe życie...
To tyle, jeśli chodzi o powody, dla których się w W-m zalogowałem, bo odwiedzałem Was dość często.

Wachlarz moich zainteresowań jest dość szeroki, wspomnę więc tylko o architekturze, modelarstwie, historii, muzyce (nie klasycznej) i... wystarczy.

Pozdrawiam i do "przeczytania"!
Maciek

Jest! Jest! Jest! Mamy kolejnego fana Stephena! Wujek King jest wspaniały, prawda?

Witam

Nie przepraszaj za gust. Niektórzy prawią, że o gustach dyskutować się nie powinno. No, tylko fanów Tłajlajta pożerają sporadycznie aligatory, które uciekają Łasicowi.
Dostrzegam w Twoim poście prawdziwą pasję, dlatego z radością obejrzę to, co tam najlepszego popełniłeś.
Witam na Weryfikatorium.

uwielbiasz TO robić, odkąd nauczyłeś się czytać? Aż mnie korci, żeby spytać, jaką to książkę najpierw przeczytałeś, że ma tak silny związek... :-)
O aligatora się nie bój. Nasza Puma (moja i Webera) zjadła go wczoraj na kolację. Została skórka, będzie torebka dla Arri.
Witaj w krainie gier i zabaw.

Witam równie serdecznie

Witam serdecznie

Gra:
Pierwsza książka, jaką przeczytał Maciuś, lat 6?
Ehm... "Pilot i ja"

A co do skóry z aligatora: starczy jeszcze na buty? (rozmiar 46)

Edd:
King - król w samej rzeczy, chociaż zdaje się, że nie lubi Polaków:-)

na buty nie WYstarczy, bo to był mały aligator (jak by sobie mała Łasic poradziła z dużym?). Co do książki... hm... różne rzeczy inspirują do różnych zachowań, nigdy nie wiemy co na nas wpłynie, czasem nie doceniamy siły Opatrzności :-)
Pozdrawiam
Gra

Witaj na forum!