Adoptowana do stolicy kilkanaście lat temu, sercem powiślanka.
Żona mężowi, matka dzieciom, właścicielka (tudzież zawłaszczona przez) trzech kotów.
Parę razy coś tam ujrzało światło dzienne, marzenie ciągle czeka na spełnienie...
3
Coś ujrzało światło dzienne? Ale przywaliłaś temu czemuś łopatą i przygniotłaś kamieniem, dla pewności? O osinowym kołku wbitym w serce nie wspomnę...coś tam ujrzało światło dzienne, marzenie ciągle czeka na spełnienie
Hm, nie wiem, czy przeszłaś już przez poligon, ale dołącz no tam, do tych kmiotków z łopatami. Jak coś wykopiesz nie jedz, nie karm i do domu nie zabieraj.
Jeden zabrał i teraz biedaczek śpi w dzień, czosnku się brzydzi, srebra nie nosi i cięgiem by wpierniczał świeżutką kaszankę.
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek
uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek
Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek
Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
4
Witaj!
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3pcp0_user6.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]