Od razu zaznaczam, że bardzo, bardzo, BARDZO tego nie lubię.
Zazwyczaj rozpisuję na tematy najmniej ważne i w połowie tekstu uświadamiam sobie, że nie wspomniałam, jak mam na imię.
Jakieś dziesięć lat temu stwierdziłam, że lubię pisać. Musiało minąć kolejne dziewięć, żeby potraktować tę czynność poważniej i z pewną, maleńką bo maleńką – ale jednak! – dozą profesjonalizmu. Jestem na etapie męczenia swoją poezją czasopism literackich, które jak dotąd konsekwentnie mnie ignorują (mam nadzieję, że choć częściowo wynika to z natłoku obowiązków redaktorów, więc czekam cierpliwie).
Na koncie mam parę wyróżnień w konkursach poetyckich, ot i tyle. Na szczęście w porę ocknęłam się z literackiego letargu i uświadomiłam sobie, że siedemnaście lat to właściwy wiek, żeby wziąć dupę w troki i próbować, próbować, próbować, aż się uda.
A! Kocham kawę, papierosy oraz Janis Joplin. I jestem w pełni świadoma szkodliwości dwóch pierwszych.
Pozdrawiam serdecznie.
2
Ee tam, kawa może i jest szkodliwa, ale na pewno dużo mniej niż fajkiA! Kocham kawę, papierosy oraz Janis Joplin. I jestem w pełni świadoma szkodliwości dwóch pierwszych.

Witaj... w piekle! Hehehehe...

Oczywiście, żartuję.

Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
3
Witaj, "nie wspomniałam, jak mam na imię".
Uprawiasz dziwną matematykę, albo baaardzo wcześnie zaczęłaś pisać. 
Rozgość się, ręcznik plażowy złóż w kosteczkę i połóż tam, obok kosy, może się kiedyś przydać do ścierania krwi, ehm, znaczy, może się przydać kiedyś do czegoś.


Rozgość się, ręcznik plażowy złóż w kosteczkę i połóż tam, obok kosy, może się kiedyś przydać do ścierania krwi, ehm, znaczy, może się przydać kiedyś do czegoś.

Cierpliwości, nawet trawa z czasem zamienia się w mleko.
4
Witamy cię serdecznie!
Uzależnień nie popieramy, ale ładnie brzmią wraz z delikatną duszą. Będziemy wspierać!
Też zaczęłam pisać, kiedy miałam 7 lat. Pierwsza opowieść to grudzień, mama na dyżurze, ja u babci z notatnikiem i piórnikiem. Spisałam to co pamiętałam z lekcji religii, gdy ksiądz opowiadał jak narodził się Jezus. Pewne rzeczy mi umknęły, ale jeszcze rok temu to czytałam, więc wiem, że to nie był sen.
Czyli da się. Oczywiście nie było to dzieło sztuki, ale jednak.
Powodzenia!
Uzależnień nie popieramy, ale ładnie brzmią wraz z delikatną duszą. Będziemy wspierać!
Też zaczęłam pisać, kiedy miałam 7 lat. Pierwsza opowieść to grudzień, mama na dyżurze, ja u babci z notatnikiem i piórnikiem. Spisałam to co pamiętałam z lekcji religii, gdy ksiądz opowiadał jak narodził się Jezus. Pewne rzeczy mi umknęły, ale jeszcze rok temu to czytałam, więc wiem, że to nie był sen.
Czyli da się. Oczywiście nie było to dzieło sztuki, ale jednak.
Powodzenia!
6
Rzuć to świństwo. Tzn. fajki (kawa może być, choć ja osobiście nie przepadamcheap.thrills pisze:A! Kocham kawę, papierosy



Cześć!
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3pcp0_user6.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]