16

Latest post of the previous page:

Przed reklamą kotów? To jak byś była bardziej "psolubna" (jak ja) niż "kotolubna" (jak większość pisarzy) to byś się mogła obrazić ;) Nie no, ważne przecież, że jesteś w numerze. W takim razie jak będę miał okazję w autobusie, to zacznę lekturę Qfanta od Twojego tekstu.

A Kain to pewnie pseudonim, za fajne na nazwisko i za duży zbieg okoliczności, że się akurat horrorem zajmuje (chociaż trzeba by autora zapytać ;)) Ja też pod pseudonimem zresztą.
"Lecz gdy ujrzy, że się serce ledwo tli, gdy się zamkną za nim już ostatnie drzwi. Gdy go wreszcie zapomnienia skryje mgła, pamiętajcie o tym, że pewnego dnia odgłos pieśni jego zabrzmi właśnie w tych - Blumenfeldach, polnych kwiatkach, właśnie w nich. "
- Tadeusz Konwicki, Salto

17
XD Obrazić? Ależ ja zachwycałam tym swoich znajomych. To, że w numerze, to ich specjalnie nie ruszało, ale bezdomne koty! <3 Czy bardziej psolubna? Wolę hodować psy bo na sierść kotów mam okropne uczulenie, ale lubię wszystkie zwierzęta.

Czyli to nazwisko, które widzę pod "Nocnymi Motylami" to pseudonim? Dzisiaj skończę je czytać. Horror postapo z zombiakami, nie do końca moja bajka ;p Ale przynajmniej dobrze napisany.
Tak się składa, że wczoraj napisałam do Dawida Kaina pytając o to. Odpowiedź trochę mnie rozczarowała ;p Ale podobno w Krakowie żyją osoby, które tak się nazywają. Ja nie będę publikować pod pseudoninem. Postanowiłam, że będę pisarką mając jedenaście lat i już wtedy widziałam w snach swoje nazwisko na okładkach.

18
Tak, K. Sander to pseudonim. Właśnie dla takich prac czysto fantastycznych, raczej lżejszego kalibru. Ja właściwie robię trójpolówkę i pisanie to jest jedna z kilku dziedzin, którymi chcę się zajmować.

Twoje opowiadanie póki co podoba mi się (choć z pewnymi zastrzeżeniami). Jutro dopiero doczytam do końca, potem zobaczę te wcześniejsze miejsca i będę miał opinię. Ale już po 2 stronach wydaje mi się że i tak lepiej piszesz niż ja w Twoim wieku. To absolutnie nie jest protekcjonalne co mówię, po prostu starszy jestem i stwierdzam fakty. I zauważam potencjał. Ta Twoja wizja z dzieciństwa wydaje mi się zupełnie realna.

No tak myślałem z D. Kainem. Co nie zmienia faktu, że pseudonim świetny sobie wybrał, od razu się zapamiętuje.

He, ja Karola Sandera sam wymyśliłem, z głowy. Przed chwilą go wpisałem w google i okazało się, że to był jakiś żołnierz walczący o wolność naszą i waszą podczas I WŚ... Co jest zastanawiająco zbieżne z tematyką mojego konkursowego opowiadania, hehe.
A propos, miałem dziś Nagły Atak Pobudzająco-Inspirującego Natchnienia Korzystnego Artystycznie (NAPINKA). Wymyśliłem i napisałem na tyle sporo, że jestem prawie pewny udziału w konkursie NF, odpukać.

Wiesz co, może lepiej te nasze pogaduszki na PW przenieśmy, bo znowu przyjdzie ktoś że oftopujemy;) A na pewno nowych forumowiców w dół spychamy naszymi postami ;)
"Lecz gdy ujrzy, że się serce ledwo tli, gdy się zamkną za nim już ostatnie drzwi. Gdy go wreszcie zapomnienia skryje mgła, pamiętajcie o tym, że pewnego dnia odgłos pieśni jego zabrzmi właśnie w tych - Blumenfeldach, polnych kwiatkach, właśnie w nich. "
- Tadeusz Konwicki, Salto
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron