Latest post of the previous page:

Oooo, przed poezją nie uciekasz? Ale przyznaj, że gęsią skórkę miewasz na widok tomiku niejakiego... HERBERTA!!!!!!!!!!! Zbladłaś, co? A ta straszliwa, wprawiająca w szczękodrżenie dzieci z podstawówki... ta, tfu...noblistka... SZYMBORSKA!!! Ha! Czy nie wywołuje u Ciebie przynajmniej nerwowego drgania lewej powieki?;) Ponieważ należysz do tzw. "płci słabej" (ja tego nie wymyśliłem, ja tylko utrwalam stereotypy;)), i tylko przez wzgląd na to nie wymieniam Trzech Przedwiecznych (czyli naszych romantyków). Ale bój się! Ich rymy nawet jak zaczniesz uciekać, i tak Cię dopadną, ...



Witam serdecznie.



PS: Testudos, wpadnij na piwo do stolicy. Mam wrażenie że Twoja obecność mogłaby raz na zawsze rozwiązać problem niechcianych akwizytorów i tych @$#$#$# reklam %^&$&$ pizzy na klamce

PS: Testudos, wpadnij na piwo do stolicy. Mam wrażenie że Twoja obecność mogłaby raz na zawsze rozwiązać problem niechcianych akwizytorów i tych @$#$#$# reklam %^&$&$ pizzy na klamce

Się wie.

Bierzesz dezynsekcję, anihilację czy totalną rozwałkę?

<wyciąga menu>

Granatnik, może ciosy szabelką? Topór? Trucizna? Nóż w plecy? karabin maszynowy? Józef Stali 3? Tfu, IS-3, się znaczy. Miotacz płomieni, miny, zasieki, działka wartownicze? Kawaleria? Działo kolejowe?

Wybieraj!

Hm, działo kolejowe czy miotacz mogłyby spowodować skargi od administracji... Na takich to moim zdaniem tylko miny przeciwpiechotne;) Ja rozumiem, że ludzie muszą z czegoś żyć ale to gorzej niż stonka. Stonka żre w spokoju liście ziemniaków i trzyma się z daleka od twoich drzwi, a oni... Powiedziałem sobie: przez to wieszanie na klamce już nigdy nie zamówię telepizzy.

... a to co pozostanie po wybuchu najlepiej zdezynfekować kwasem, bo tacy to się mogą przez podział rozmnożyć;)

Mhm, pole minowe + ostrzał z karabinu snajperskiego? Może być? Potem klasyczne oczyszczanie, piranie, ogień, dół z wapnem, kwas i ołowiana skrzynka zakopana głęboko pod ziemią? W takiej kolejności działa najlepiej.

Deal?

Testudos, chyba w każdym mieście przydałby się ktoś z Twoim podejściem. Jak bym był radnym, to miałbyś już zaklepaną posadę anty-akwizytora (anty-inkwizytora?)



no dobra, koniec offtopa bo jeszcze nas jakiś pracownik ABW nakryje, kaczkami albo Donaldem poszczuje;)

Wars pisze:Oooo, przed poezją nie uciekasz? Ale przyznaj, że gęsią skórkę miewasz na widok tomiku niejakiego... HERBERTA!!!!!!!!!!! Zbladłaś, co? A ta straszliwa, wprawiająca w szczękodrżenie dzieci z podstawówki... ta, tfu...noblistka... SZYMBORSKA!!! Ha! Czy nie wywołuje u Ciebie przynajmniej nerwowego drgania lewej powieki?;)

Romantyków polskich lubię, Herberta w zasadzie też (głównie wcześniejsze utwory), ale Szymborska jak najbardziej wywołuje u mnie nerwowe drgania lewej powieki

Clarie pisze:Herberta w zasadzie też (głównie wcześniejsze utwory), ale Szymborska jak najbardziej wywołuje u mnie nerwowe drgania lewej powieki

Przyznam, że u mnie podobnie;) Zwłaszcza jak pomyślę o jej działalności w "poczcie poetyckiej" i szyderczym glanowaniu "młodych niekoniecznie zdolnych ale pełnych wiary w swą muzę" autorów przez starszą panią która na pisaniu zjadła zęby (mądrości ).

Ale mimo to uważam, że tak gdzieś 1/3 jej wierszy jest co najmniej niezła, a czasem są genialne. Ja bym chciał, żeby 1/5 moich była niezła... A przed romantykami uciekam, no może oprócz Norwida, ale jak go czytam to obie powieki drgają, i spotniałe lico krwią nabiega, taki język trudny.

Witaj