Cześć Wszystkim!
: wt 22 lut 2011, 21:36
Normalnie bym się nie przywitał, uważam że w świecie internetowym jest to zbyteczne i nic nieznaczące, co bym tu nie napisał, połowa z Was nie przeczyta, a połowa z tych co przeczytają nie zapamięta. Następna połowa tych co jednak zapamiętają zapewne nigdy nie natknie się na mój tekst, więc nawet nie będzie okazji wejść w polemikę, a i z połową tych co by chcieli prowadzić ze mną dysputy zapewne by mi się nie chciało gadać:)
Normalnie też bym nie przeczytał regulaminu, ale zastanowiły mnie gatunki przy tytułach i reszta potoczyłą się sama.
Wiecie jaki jest największy dramat pisarza/pisarczyka? Zepsuta klawiatura, która samoczynnie się włącza i wyłącza, co kilka minut.
A największy dramat studenta pisarza/pisarczyka? Świadomość, że wydało się 50 zł na klawiaturę, która przestała działać po dwóch miesiącach, a przecież żeby ją kupić nie jadłem śniadania przez dwa tygodnie
Cosik o mnie: talentu nie mam za grosz, ciężka praca to dla mnie 16h codziennie w kuchni w lato, patrząc zza szyby jak sobie inni wypoczywają, a nie pitu pitu, z klawiaturą na fajfusie i dupą płaską od leżenia
Uwielbiam krytykować i wyłuszczać błędy innych, swoich nie zauważając. Niszczenie marzeń i ambicji reszty świata jest karmą dla mego skrzywionego ego. A własną samoocenę buduję na podstawię tego, jak wielu mnie nienawidzi.
Ale dość o mnie, lepiej napiszcie jak mocne macie nerwy, misie?
Normalnie też bym nie przeczytał regulaminu, ale zastanowiły mnie gatunki przy tytułach i reszta potoczyłą się sama.
Wiecie jaki jest największy dramat pisarza/pisarczyka? Zepsuta klawiatura, która samoczynnie się włącza i wyłącza, co kilka minut.
A największy dramat studenta pisarza/pisarczyka? Świadomość, że wydało się 50 zł na klawiaturę, która przestała działać po dwóch miesiącach, a przecież żeby ją kupić nie jadłem śniadania przez dwa tygodnie

Cosik o mnie: talentu nie mam za grosz, ciężka praca to dla mnie 16h codziennie w kuchni w lato, patrząc zza szyby jak sobie inni wypoczywają, a nie pitu pitu, z klawiaturą na fajfusie i dupą płaską od leżenia

Ale dość o mnie, lepiej napiszcie jak mocne macie nerwy, misie?
