To ja powiem: dzień dobry wieczór!
: sob 03 gru 2011, 21:17
Cześć.
Po tej stronie monitora siedzi Kuba, który ma jeszcze siedemnaście lat.
Chciałby kiedyś napisać książkę (i później ją wydać, prawda...), ale stwierdził, że
zaczyna od tyłka strony. Dlatego też będzie pisał, żeby pisać i aby się szkolić, a nie,
póki co, by wydawać cośkolwiek.
Dobrze, to powiem jeszcze, że interesuję się psychologią tak w stopniu fascynacji, dalej to będzie... Lubię słuchać muzyki, jeść... Orany, jakie to nudne!
Jeśli chodzi o aspekty artystyczne, powiem, iż pisuję wiersze, naciskam spust migawki od czasu do czasu, a co do samego pisania - wszystkie moje książki spisałem już we własnym świecie. Tam osiągnęły sukces i niemałym marzeniem byłoby, aby i tutaj tak się stało. Ale chyba się powtarzam...
Czytuję zazwyczaj Stephena Kinga lub książki fantastyczne. Choć pewnie nie pogardziłbym innymi gatunkami - kill the routine! Ale przyznam się szczerze, że mało czytam... Mógłbym więcej, ale siedzę przy komputerze i piję herbatę wraz z garbem, który przyjdzie na starość i wlezie mi w buciorach do salonu.
Tak, to chyba tyle... Jakby ktoś miał jakieś pytania odnośnie mojej jakże fascynującej osoby, to ja chętnie odpowiem.
Po tej stronie monitora siedzi Kuba, który ma jeszcze siedemnaście lat.
Chciałby kiedyś napisać książkę (i później ją wydać, prawda...), ale stwierdził, że
zaczyna od tyłka strony. Dlatego też będzie pisał, żeby pisać i aby się szkolić, a nie,
póki co, by wydawać cośkolwiek.
Dobrze, to powiem jeszcze, że interesuję się psychologią tak w stopniu fascynacji, dalej to będzie... Lubię słuchać muzyki, jeść... Orany, jakie to nudne!
Jeśli chodzi o aspekty artystyczne, powiem, iż pisuję wiersze, naciskam spust migawki od czasu do czasu, a co do samego pisania - wszystkie moje książki spisałem już we własnym świecie. Tam osiągnęły sukces i niemałym marzeniem byłoby, aby i tutaj tak się stało. Ale chyba się powtarzam...
Czytuję zazwyczaj Stephena Kinga lub książki fantastyczne. Choć pewnie nie pogardziłbym innymi gatunkami - kill the routine! Ale przyznam się szczerze, że mało czytam... Mógłbym więcej, ale siedzę przy komputerze i piję herbatę wraz z garbem, który przyjdzie na starość i wlezie mi w buciorach do salonu.
Tak, to chyba tyle... Jakby ktoś miał jakieś pytania odnośnie mojej jakże fascynującej osoby, to ja chętnie odpowiem.