Strona 1 z 2

Witam wszystkich

: pt 22 cze 2012, 10:28
autor: Toms007
Witam serdecznie.

Po kilku miesiącach odwiedzania Waszej strony i forum postanowiłem się zarejestrować. I, jak tutejszy zwyczaj nakazuje, przedstawić się grzecznie wszystkim starszym stażem Koleżankom i Kolegom.
Pokrótce więc: wysoki eks-brunet z Trójmiasta, w wieku lekko po-Jezusowym, wyposażony przez los w fajną rodzinę.
Są okresy, kiedy mam czas coś napisać, ale bywają momenty, kiedy jestem bardzo zajęty życiem. Zaskakujący może być fakt, że mam więcej czasu na składanie liter poza domem :-), ale to dlatego, że pracuję na morzu, które jak wiadomo potrafi wywołać u marynarzy różne nastroje ;-).

Pozdrawiam wszystkich i obiecuję być aktywnym elementem Waszego Weryfikatorium.

Toms007

: pt 22 cze 2012, 10:58
autor: Patren
Cześć i czołem, Toms (mogę mówić po prostu Toms?). Widzę, że wszedłeś na ścieżkę prawości i się przedstawiłeś. Całe szczęście! :)
Pozdrawiam wszystkich i obiecuję być aktywnym elementem Waszego Weryfikatorium.
Nie masz już wyboru! Z chwilą kiedy wystukałeś tutaj pierwsze słowa, odsprzedałeś duszę naszym demonom...

: pt 22 cze 2012, 13:57
autor: ancepa
Cieszę się, że się przedstawiłeś. Bardzo nie lubię kasować komentarzy pod tekstami, zawsze ich za mało. ;)

eks-brunet? Czyli teraz blondyn? :D

: pt 22 cze 2012, 14:01
autor: Natasza
Witam.
Piszesz o morzu?

_______

Oj, ancepa, gdyby Toms chciał napisać, że blondyn, to by napisał.
Pójdźmy szlakiem znaczeń - per analogiam - eks żona - to żona, która była, ale już jej nie ma. A nie że blondynka, nie?

: pt 22 cze 2012, 14:03
autor: ancepa
Nie jestem domyślna. I też mam pierwsze siwe włosy. Niestety. :D

: pt 22 cze 2012, 14:04
autor: Natasza
Ale masz:D
Myślę, że tu tkwi "eksowatość brunecka"

[ Dodano: Pią 22 Cze, 2012 ]
a swoją drogą - jeżeli chodzi o osobiste wrażenia estetyczne - chyba najbardziej nie lubię łysych blondynów z długimi włosami.

: pt 22 cze 2012, 14:22
autor: Toms007
Witam Was :-)

Na wstępie przepraszam, że musiałem zostać "poproszony" o przedstawienie się :-(
A teraz po kolei i, żeby było sprawiedliwie, bez żadnego konkretnego porządku:
- eks-brunet znaczy, że każda fryzura dłuższa niż trzy milimetry wygląda żałośnie :-) A że jednocześnie szpakowaty - mówią, że faceci z wiekiem robią się przystojniejsi;
- samo Toms jest jak najbardziej ok, 007 wzięło się od adresu mailowego, a tam pojawiło się oczywiście dzięki Seanowi Connery'emu...
- o morzu jeszcze nie pisałem, ale właśnie kiełkuje pomysł opowiadanka o... powiedzmy losie marynarza;
- jeśli chodzi zaś o sprzedanie duszy demonom, ta ja się filozoficznie zapytam: a za ile ta dusza?

Pozdrawiam,

Toms

: pt 22 cze 2012, 14:55
autor: B.A.Urbański
Witaj, Toms!

Dobrze, że się zjawiłeś, bo nawet ja (niewinny aniołek) zacząłem obrywać rykoszetem od ancepy ;)

Na wstępie, muszę Ci przybić piątkę za Seanowi Connery'ego, bo lepszego Bonda już nie będzie! :)

Opowiedz coś więcej: gdzie pływasz? na czym? jaka flota? My tu spragnieni jesteśmy takich opowieści.

A z Twojej duszy, i tak pewnie już nic nie będzie, bo pewnie zaprzedałeś ją morzu...

P.S.
Natasza pisze:chyba najbardziej nie lubię łysych blondynów z długimi włosami.
Natasza? Jak oni łysi są, to gdzie Ty im zaglądasz, że długie włosy widzisz?

: pt 22 cze 2012, 16:09
autor: Natasza
Toms007 pisze: - eks-brunet znaczy, że każda fryzura dłuższa niż trzy milimetry wygląda żałośnie :-) A że jednocześnie szpakowaty - mówią, że faceci z wiekiem robią się przystojniejsi;

Toms


Zwracam honor (i włosy, bo nie wiem dlaczego, ale pomyślałam, że eks jest synonimem łysy)
A szpakowaty... Ok. Ok. Bardzo ok.

__________________

B.A - na priva :D

To jest łysy długowłosy blondyn
Obrazek

Brrrrrr....

: pt 22 cze 2012, 20:34
autor: Toms007
Natasza, może nieprecyzyjnie się wyraziłem - opisana przeze mnie długość fryzury wynosi tyle, ponieważ na więcej materii nie staje :-) A więc łysość połączona ze szpakowatością ;-)
B.A. - pływałem kiedyś na statkach pasażerskich i, nie ukrywam, wtedy troszkę świata zobaczyłem. Potem kilka lat przerwy i próba walki z rzeczywistością. A teraz? Prozaicznie i praktycznie - promy Irlandia - Francja (bo kontrakty krótkie i częściej w domu bywam). Ale i tam, i tu można spotkać delfiny. I tam, i tu buja czasem dość mocno. I tam, i tu morze pachnie tak samo - tak, że zapomnieć się nie dało.

: pt 22 cze 2012, 20:51
autor: taran1123
Toms007, Zazdroszczę Ci takiego życia!
Kocham morze, lecz niestety nie mam okazji by tam wreszcie pojechać...
Byłam w Krynicy Morskiej w wieku 6-10 lat i nadal wspominam tamtejsze wakacje z wypiekami na twarzy.

: pt 22 cze 2012, 21:01
autor: Toms007
@Taran:
Jak wszystko w życiu, ma to swoje plusy, ma i minusy. Ale coś w tym jest, to na pewno.
Byłam w Krynicy Morskiej w wieku 6-10 lat i nadal wspominam tamtejsze wakacje z wypiekami na twarzy.
Czas przyjechać ponownie! Bo i morze czyste, i ludzie mili...

Pozdrawiam.

: pt 22 cze 2012, 21:04
autor: taran1123
To zrozumiałe. Kiedy jesteś na morzu, nie ma Cię z rodziną...

Nie mam pieniędzy, niestety. :< Ale kiedyś na pewno tam przyjadę! :D Dlatego gdy wypływasz na brzeg to się dobrze za mną rozglądaj. ;)

: pt 22 cze 2012, 21:34
autor: Toms007
Będę się rozglądał - masz to jak w banku :-)
I permanentnie zapraszam do Sopotu! :-)

: pt 22 cze 2012, 22:29
autor: Rethagos
Witaj Toms!