Szprot w sosie szaro-sino-koperkowym
: śr 18 lip 2012, 18:33
Minęło trochę czasu od momentu ostatniej publikacji moich psychodelicznych przemyśleń. Właściwie to można powiedzieć, że po prostu przestałem pisać - tu trzeba nadmienić, że jest sporo rzeczy, które robię z większą pasją i prawdopodobnie to jest powodem zastoju.(*)
Lubię jeść. Lubię grać. Lubię szukać odpowiednich dźwięków na gryfie, żeby wyrazić to jak bardzo niezadowolony bywam z kierunku w którym zmierza ten świat(mój lokalny, choć także ten "nasz", wspólny, globalny). Podobno studiuję. Często pomagam - nie, nie mam na to żadnego papiera.
Lubię zwierzęta. Sam bywam zwierzem. I takiej własnie "zwierzęcości" doszukuje się w ludziach kiedy piszę. Stąd płynie wniosek prosty, że horror i grozę lubię bardziej niż tosty.
Dotychczas skupiałem się głównie na miniaturach. Parę razy zrobiłem "coś większego".
Chyba powinienem w końcu postawić końcową kropkę? Okej, przekonałem sam siebie. To zrobię to na końcu. Nie wierzycie? To macie: koniec.
* Czy bardziej szczerze brzmiałoby: "no dobra współziomki, jestem leniem."
?
PS Jak tu się ustawia avatara?
Lubię jeść. Lubię grać. Lubię szukać odpowiednich dźwięków na gryfie, żeby wyrazić to jak bardzo niezadowolony bywam z kierunku w którym zmierza ten świat(mój lokalny, choć także ten "nasz", wspólny, globalny). Podobno studiuję. Często pomagam - nie, nie mam na to żadnego papiera.
Lubię zwierzęta. Sam bywam zwierzem. I takiej własnie "zwierzęcości" doszukuje się w ludziach kiedy piszę. Stąd płynie wniosek prosty, że horror i grozę lubię bardziej niż tosty.
Dotychczas skupiałem się głównie na miniaturach. Parę razy zrobiłem "coś większego".
Chyba powinienem w końcu postawić końcową kropkę? Okej, przekonałem sam siebie. To zrobię to na końcu. Nie wierzycie? To macie: koniec.
* Czy bardziej szczerze brzmiałoby: "no dobra współziomki, jestem leniem."

PS Jak tu się ustawia avatara?