Strona 1 z 1

Avq

: czw 09 sie 2012, 10:18
autor: Avquiraniel
Dzień dobry. ;)

Na imię mi Michał, mam 20 lat. Jestem spod Łodzi, tzn. tam zostałem wychowany. Studiuję matematykę i informatykę na Uniwerku Warszawskim, lubię (choć nie umiem) grać na gitarze i pisać.

: czw 09 sie 2012, 10:22
autor: Natasza
Dzień dobry...

Podoba mi się swoista tajemnica, tkwiąca w zdaniu (w jego logice):Jestem spod Łodzi, tzn. tam zostałem wychowany.

: czw 09 sie 2012, 10:30
autor: Avquiraniel
Nie ma w tym nic tajemniczego. Tam mieszkałem (i czasami nadal mieszkam) przez pierwszych kilkanaście lat mojego życia. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie oznacza to, że moja rodzina stamtąd pochodzi. Nierzadko bowiem spotykam się z opinią (niekoniecznie niesłuszną), że "nie jesteś z X, tylko przyjezdny" w kontekście osoby, która całe życie mieszkała w danym miejscu, bo jej rodzice/dziadkowie się tam sprowadzili.

: czw 09 sie 2012, 10:34
autor: Natasza
O logiko matematyczna zero-jedynkowa! ;)

Właśnie, że jest tajemnica!
Jestem spod Łodzi - nie z Łodzi i nie z Pabianic (na przykład), wyrazisty brak tożsamości, zakorzenienia, a nawet kompleks - operowanie MIASTEM, do którego było NIEDALEKO
zostałem wychowany - strona bierna wskazuje na odcięcie się od procesu...
:)
Witamy w świecie analizy literackiej :)

: czw 09 sie 2012, 10:50
autor: Avquiraniel
Tak, bo rodzice mnie wychowywali. :>
Proces wychowania jest procesem zewnętrznym. Wychowawca, posiadający wiedzę o świecie, mądrość życiową, znający uwarunkowania kulturowe, wychowuje dziecko, które samo siebie raczej nie wychowa - najwyżej wychowa je (tzn. przekaże wzorce zachowań itd.) ktoś inny - kolega z przedszkola, menel, "starszy kolega" dres.
Oczywiście proces wychowania jest obustronny, wymaga nawet dużo więcej czynności ze strony dziecka - w końcu ono jest wychowywane bez przerwy, a część wychowywania go odbywa się w sposób bierny (np. przez pracę), ale to od wychowawcy w ogromnej większości zależy efekt - jakość tego wychowania. I dlatego napisałem "zostałem wychowany". ;)

Spod Łodzi - bo mieszkam we wsi tak małej, że trzeba mieć szczęście, żeby trafić na mapę, na której została umieszczona (na google maps nie ma). W swoim życiu trafiłem na dwie takie. Jedna to mapa "okolice Łodzi", wydana ponad 20 lat temu, druga to mapa regionu - czterech gmin. Przypuszczam, że jest też na mapach WZKart-u, ale nie sprawdzałem.

: czw 09 sie 2012, 11:10
autor: Natasza
Matematycznie wychowanie pewnie jest parametrem równania, którego wynikiem jest konkretny, zindywidualizowany obraz człowieka ;)

A nazwa miejscowości mnie dalej fascynuje - jak w baśni - 'spod Łodzi" brzmi jak "za siedmioma górami, za siedmioma lasami - tam, gdzie nawet googlemaps nie bywały..." ;)

: czw 09 sie 2012, 12:35
autor: Patren
Dokąd płynie miasto moich snów
Dokąd płynie niekochana ŁóÓóÓdź!


Witam serdecznie na pokładzie. :) Rozgość się!