Strona 1 z 1

Hello stworzenia wszelakie

: pt 19 paź 2012, 20:14
autor: inatheblue
Cześć, braci literacka!
Jestem Ina, biolog z dziwnym hobby.
Od razu uprzedzam, że mam problemy z nadążaniem za większością forów, ale to wygląda sympatycznie, więc się zapisałam :)

: pt 19 paź 2012, 20:22
autor: Thana
Cześć! Biolog? Wspaniale! Zostań z nami koniecznie. Będziemy Cię pytać, czy nasz świeżo wykreowany Obcy może mieć uszy na nogach i opancerzony ogon. :)

: pt 19 paź 2012, 20:37
autor: Navajero
Witaj :)

: sob 20 paź 2012, 00:34
autor: ExSilentio
Witaj:)
A co to za dziwne hobby? Znaczy chyba nie masz na myśli zdolności i chęci do patrzenia na te paskudne dwadzieścia kilka dziwnych znaczków, zwykle czarnych, stawianych często w formie pseudo-uporządkowanej na jasnych, przeważnie białych i papierowych, powierzchniach:)) lub nawet, tfu, na psa urok!, ich własnoręcznego stawiania?


Thana, ale żeby odpowiedzieć w kwestii uszu na nogach to Inatheblue musiałaby być ksenobiologiem?
Chociaż, przyglądając się różnym politykom, to mam wrażenie, ich pozaziemskiego pochodzenia, że właściwie to chyba my, ludzie z Ziemi, jesteśmy na tej dziwnej i tajemniczej planecie gośćmi? Zatem wykształcony tu biolog jest w istocie ksenobiologiem, bo tym byłby biolog uczący się o życiu na obcym (coraz bardziej dla mnie osobiście;) globie.
;))
Tak czy siak szanowanko. Przybywamy w pokoju. Itepe...
A tak a propos tego "przybywamy w pokoju" to jest tak absurdalnie naiwne kłamstwo, że aż się dziwię tym kosmonautom używającym tego zwrotu wobec nowo napotkanych istot na jakiejś planecie. No, bo przecież patrzą na nich ci kosmici. Widzieli, że przybywa rakieta, że rakieta ląduje i z tej rakiety wyłażą te cwaniaczki w słoikach na głowie, a oni twierdzą bezczelnie, że "przybywają w pokoju"... ;))
Dziwny ten świat:)
Dlatego też witaj serdecznie:)

: sob 20 paź 2012, 14:35
autor: Ezzy
Witaj serdecznie :D

: ndz 21 paź 2012, 09:44
autor: B.A.Urbański
Witaj, inatheblue! <podaje swój akson>

Nie przejmuj się nadążaniem. Po prostu wpadaj czasami :)

A tak w ogóle przypomniało mi się, że kiedyś w zakładzie anatomii prawidłowej ktoś doktoryzował się z pegaza.
Podobno wyszło, że pegaz jest nierealny i istnieć nie może :(