Strona 1 z 2

Witajcie

: ndz 25 lis 2012, 00:17
autor: Varant
Witajcie,

No cóż jeśli o mnie chodzi to mogę napisać że nie jestem nikim ważnym(co jest zgodne z prawdą) pochodzę z Wrocławia uczę się w II klasie liceum. Kocham książki, operę, balet i teatr. Jestem niby w klasie biologiczno-chemicznej, ale i tak oprócz zgłębiania tajemnic ludzkiego ciała lubię filozofie, historię i literaturę klasyczną. Wydaje mi się, że nie potrafię dobrze pisać. Więc założyłem to konto aby spróbować swych sił i nauczyć się czegoś.


Z poważaniem:
Varant

: ndz 25 lis 2012, 01:46
autor: ancepa
Serdecznie witamy.

Miłego pobytu na forum. :)

: ndz 25 lis 2012, 02:09
autor: Charm
Witam rówieśnika. Powodzenia życzę.

: ndz 25 lis 2012, 09:41
autor: Varant
Dziękuję

: ndz 25 lis 2012, 10:39
autor: Ewa Minkina
Serdecznie witam człowieka o zróżnicowanych zainteresowaniach :D. Czy twoje pisarskie dzieła są na temat "tajemnic ludzkiego ciała" :D? W sumie gdzieś czytałam, że najlepiej jest pisać o tym, w czym jest się dobrym. Sama jednak nie mogłabym pisać powieści o informatykach :P

: ndz 25 lis 2012, 11:10
autor: dorapa
Varant pisze:Kocham książki, operę, balet i teatr.
17 lat i opera, balet, teatr! Chłopie wracasz mi wiarę w młode pokolenie. :D

: ndz 25 lis 2012, 12:50
autor: Varant
Kiedyś próbowałem pisać o biologi i medycynie, ale rezultat trochę mnie przeraził. Stwierdziłem, więc że lepiej będzie jeśli porzucę tematy związane z naukami przyrodniczymi jednak czasem zdarza mi się wypluć opowiadanie z fizyką bądź z geografią w roli głównej. Moimi ulubionymi tematami do pisania są filozofia, historia albo życie.

dorapo(mam nadzieję, że dobrze odmieniam) Myślę, że młode pokolenie nie jest takie najgorsze. To starsze pokolenia kreują obraz "młodych, rozwiązłych, złych i gniewnych". Czasem siedząc sobie w parku, albo w rynku słucham rozmów ludzi z różnych klas społecznych i z różnych kręgów, kulturowych. Uważam, że młodzi są tylko zniekształconym odbiciem starych( bez obrazy). Jak dużo osób w Polsce chodzi do opery? No niewiele i bardzo często są to obcokrajowcy( Od razu kontruję popularny argument, że nie mamy dobrych wykonawców, warunków i możliwości. Mamy tylko Polacy nie chcą tego dostrzec). Gdy wspomniałem o balecie to w autobusie linii 115 pewien przemiły pan w poplamionym "gajerku" wyzwał mnie od gejów i przesiadł na inne miejsce. A teatr jak widzę dorosłych ludzi śpiących na "Hamlecie" to mnie krew zalewa Oczywiście jeszcze zostaje typowa polska gnuśność i ociężałość umysłowa w sobotę zamiast do teatru czy opery ludzie wolą nachlać się wódy i wyrzygać dwa ostatnie posiłki. I czemuż się dziwić, że młodzież jest jaka jest.

PS. Informuję nie lubię używać emotikonek.

: ndz 25 lis 2012, 13:03
autor: kanadyjczyk
Witaj. Kan pozdrawia.

: ndz 25 lis 2012, 14:19
autor: Charm
Najlepiej byłoby, jakbyś do opowiadań wplatał swoją wiedzę, zamiast pisać tylko o niej. Wiadomo, że po opowiadanie o medycynie, fizyce i biologii dużo osób nie sięgnie dla relaksu. A jeśli ma okazję w jakiejś prostej, lekkiej historii fantastycznej (to na przykład), nauczyć się czegoś ciekawego - to czemu nie? Sięga.
Co do Twej tezy o odbiorze młodych przez starszych. Sam jestem młody i mogę się zgodzić, ale tylko częściowo. Bo nie wszyscy są jednakowi. A problem w tym, że większość ludzi wszystkich traktuje globalnie. Jeden nastolatek nie ustąpi miejsca starszej kobiecie, choć stoi tuż przy nim i wyraźnie daje do zrozumienia, że tego oczekuje, i już w okolicach jej mieszkania wszyscy wiedzą, iż ostatnie pokolenie jest strasznie niekulturalne i chamskie. Ludzie są różni. O pokoleniach można mówić jedynie gdy ono przeminie, opisując kulturę i sztukę, jaką po sobie zostawili. To moje skromne zdanie.

: ndz 25 lis 2012, 14:37
autor: Varant
Chram Doskonale rozumiem o co ci chodzi, ale musiałem posłużyć się "statystycznym polakiem", bo nie mam czasu ni ochoty by opisywać każdą możliwą sytuację ponieważ zabrałoby mi to zbyt dużo czasu. Musisz jednak przyznać, że młode pokolenie jest zniekształconym odbiciem całego społeczeństwa. Oczywiście wiadomo, że to czy ktoś woli seriale czy sztuki teatralne zależy od środowiska i własnych predyspozycji. Osobiście jak za długo oglądam telewizję to zaczyna boleć mnie głowa i ogólnie zbiera mi się na wymioty.BTW nie lubię zbytnio rozpisywać się o moim pokoleniu bo czuje się jakoś dziwnie.

: ndz 25 lis 2012, 14:41
autor: Zaqr
To starsze pokolenia kreują obraz "młodych, rozwiązłych, złych i gniewnych"
Tak było, jest i będzie -wojna pokoleń nigdy nie przeminie. Jednak musisz chyba przyznać, że zainteresowaniami takimi jak Twoje nie może się pochwalić zbyt wielu rówieśników.
Witam na forum, odwieś kurtkę w szatni i rozgość się. Masz calutki miesiąc, żeby robić wszystko prócz wrzucania tekstu do oceny(i zgłaszania się do bitew).

: ndz 25 lis 2012, 15:01
autor: Charm
No ja, oczywiście, rozumiem. Statystyki, statystyki... Ludzie je kochają tak btw. Jeśli o tym mówić to tak - opera, teatr, muzea, wystawy sztuk... Statystyczny Polak woli telewizor w swoim domu. Jesteś w mniejszości i trzeba się z tym pogodzić.
Mówię tylko, że są ci dobrzy i ci źli. Nie ma tak, że starsi nie mają jakiegoś procenta racji. To, co się dzieje w szkołach poniżej technikum i liceum, nie stawia młodego pokolenia w dobrym świetle. Sami tak wybrali. Przez to są źle odbierani. A ta reszta, do której zaliczasz się Ty, cierpi za nich. Zgadzam się, z tym co mówisz, ale dopowiadam, że też mamy w tym swój udział.
Też czuję się dziwnie. Sam nie wiem, w której grupie jestem. Taki szaraczek, który nie przepada za operą, muzyki klasycznej nie słucha ale mu też nie przeszkadza, a książki czytać lubi. Środeczek.
A tak zmieniając temat, masz już coś, czym mógłbyś się pochwalić? Co czekać będzie ten miesiąc, by wylądować na forum?

: ndz 25 lis 2012, 16:05
autor: Varant
Mam trzy utwory, którymi mógłbym się publicznie pochwalić. 1."Beniowski" (był polskim podróżnik z XVIII wieku, który został "królem Madagaskaru") opisałem jak bronił się przed Francuzami próbującymi odbić wyspę. 2. "Krótkie opowiadanie o przemijaniu" napisałem to pod wpływem kolegi dziadka, który w latach 90(jego historię usłyszałem jakieś 3 lata temu) wrócił z Syberii do Polski. i 3. "Mikołaj Pagiński" moje ulubiona i najlepsza powieść, ale jeszcze nie ukończona. Ta opowieść jest o głowie fikcyjnego rodu Pagińskich. Mikołaj ,który po trzecim zaborze oszalał i poprzysiągł, że zemści się na zaborcach aby tego dokonać zgłasza się do armii napoleońskiej(oczywiście szybko awansuje)i bierze udział w inwazji na Rosję. W kraju dziadka Mroza Pagiński zaczyna zastanawiać się nad tym co się z nim stało z pięknego wrażliwego młodzieńca przerodził się w bezduszną i krwiożerczą bestię. Ogólnie moja polonistka była zachwycona. Jednak uważam, że muszę jeszcze nad tym"dziełem"popracować a szczególnie nad dialogami.

: ndz 25 lis 2012, 16:38
autor: Charm
Czyli historyczna tematyka jednak. Podziwiam. Choć nie przepadam.
Widzę, żeś zdolny, gratuluję. To wszystko wygląda dosyć zaawansowanie, więc może pomyśl nad wysłaniem gdzieś tekstów? Po co masz je spalić, publikując w całości tutaj?

: ndz 25 lis 2012, 16:47
autor: Zaqr
Po co masz je spalić, publikując w całości tutaj?
Bo sama tematyka nie wystarczy, przyda się też kilka informacji o stylu i warsztacie - no i nie musi palić całości, przecież może umieścić tu tylko fragment.
Tym bardziej jeśli sam autor ma wątpliwości co do tego, czy już wszystko jest doszlifowane.