By zasadom stało się zadość...
: sob 16 mar 2013, 11:19
Witam wszystkich!
Błądząc po necie natknęłam się na to miejsce, które wydaje mi się godne zatrzymania (szczególne wrażenie uczyniły na mnie poradniki pana Andrzeja, chylę czoła
). Wolę obserwować niż szturmować, więc nie jestem pewna czy prędko (po magicznych 30 dniach) zamieszczę coś z nieudolnej tfu... twórczości własnej.
Jako najemny archeolog grzebię w śmieciach, cmentarzach i starych tekstach, starając się zachować w sobie współczucie dla czasów dawnych – i jeszcze bardziej dla obecnych (zadanie niełatwe gdy mieszka się w kraju, gdzie współpracownik bierze urlop z powodu śmierci domowego królika). Siedzę w temacie na tyle długo, by wyrwać się z idealizmu, ale i na tyle krótko, że wciąż jest dla mnie pasją bardziej niż zawodem. Lubię brzmienie obcych języków, pisma i alfabety, mozaiki i dziwne czasy schyłku antyku, bazgranie i pisanie. Chyba tyle o mnie, chętnie dowiem się więcej o Was czytając Wasze wpisy i opowiadania. Pozdrawiam serdecznie
Błądząc po necie natknęłam się na to miejsce, które wydaje mi się godne zatrzymania (szczególne wrażenie uczyniły na mnie poradniki pana Andrzeja, chylę czoła

Jako najemny archeolog grzebię w śmieciach, cmentarzach i starych tekstach, starając się zachować w sobie współczucie dla czasów dawnych – i jeszcze bardziej dla obecnych (zadanie niełatwe gdy mieszka się w kraju, gdzie współpracownik bierze urlop z powodu śmierci domowego królika). Siedzę w temacie na tyle długo, by wyrwać się z idealizmu, ale i na tyle krótko, że wciąż jest dla mnie pasją bardziej niż zawodem. Lubię brzmienie obcych języków, pisma i alfabety, mozaiki i dziwne czasy schyłku antyku, bazgranie i pisanie. Chyba tyle o mnie, chętnie dowiem się więcej o Was czytając Wasze wpisy i opowiadania. Pozdrawiam serdecznie
