Weryfikatorium.pl

Witam, mam na imię Ania i też mam 12 lat...

Tak na poważnie, to nie ja, tylko moja córka, nie Ania i nie 12 tylko 11. Ja za tydzień przyjmę z godnością, mam nadzieję, czwórkę z przodu. Sam nie piszę, za to czytam w ilościach hurtowych, głównie fantastykę, ale i inne gatunki od czasu do czasu również. Z innych zainteresowań: gry, najróżniejsze, poczynając od koszykówki przez planszówki po komputery. A co, czterdziestolatkowie... tfu, za 10 dni dopiero, tez grają.

Cześć,

Jako że B.A. ma w tygodniu niewiele czasu, to ja powitam Cie pierwszy i z przyjemnością.
A dlaczego?
Dlatego, że koszykówka, planszówki i crpg to tez kawałek mojego świata.
A i wiekiem jakoś drastycznie się nie różnimy.
Czuj się jak u siebie (i pamiętaj o kwarantannie żeby nie krzyczeli ).

Pozdrawiam,

G.

Dziękuję za powitanie. Jest jeszcze jedna rzecz, o której nie napisałem, z powodu poczatków Alzheimera najprawdopodobniej. Komiksy, tak koło tysiąca, może więcej, zajmujące przynajmniej połowę biblioteki.

Już jestem!

Witaj, Zeb!
To trudno tak się zdecydować, czy jest się jedenasto- lub dwunastoletnią dziewczynką czy czterdziestoletnim mężczyzną? Kurcze, mam nadzieję, że ja nie będę miał w przyszłości takich problemów

A jakie komiksy lubisz?

Praktycznie wszystkie, no może poza mangą, w tej moja córka gustuje. Kiedyś kupowałem praktycznie wszystko co wychodziło, pomijając serie typowo dla dzieci. W tej chwili kupuję juz tylko serie, które rzeczywiscie mi się podobają i bedę do nich wracał. Z wydawców głównie Taurus Media, Egmont, Timoff, Mucha Comics. Niestety kilka wydawnictw padło i kontynuacje rozpoczetych serii ściągam juz we własnym zakresie, najczęściej z Amazona. Z ostatnich sukcesów, udało mi sie namówić kolegę na dokończenie Skorpiona i Mureny, których wydawanie zaprzestał kilka lat temu Egmont.

Zeb pisze:Komiksy, tak koło tysiąca, może więcej, zajmujące przynajmniej połowę biblioteki.

Lubisz komiks amerykański?

Zależy co, kiedyś tak jak pisałem, kupowałem jak leci. Mam wszystkie części wydanego w Polsce Spawna, Lobo, Punishera (tego z Mandragory), Kaznodzieję, Lucyfera itd. Natomiast jeżeli chodzi o komiksy o superbohaterach to praktycznie przekonałem sie do nich dopiero niedawno kiedy Marvel, DC, Vertigo zaczęły wydawać rzeczy dla dorosłych.

Ja jestem właśnie wielkim fanem komiksów superbohaterskich, wszystkich, od Supermana po zmierzch "Watchmenowski" i post-superbohaterstwo. Kocham ten temat przez to, że jest to chyba pierwsza dziedzina kulturalna tak wyraziście amerykańska, przez amerykanów stworzona, rozwinięta i tylko przez nich tak do końca pojmowana.

No to polecam to co teraz wydaje Hachette. Na razie wyszło 9 komiksów i w sumie wszystkie są dobre, mimo, że w kilku rysunek mocno trąci myszką. A i cena, jak na wydania w twardej wyprawie mające po ponad 100 stron, jest całkiem do przyjęcia.

Na pewno zerknę jak będę w empiku, dzięki.

Niestety to nie jest empik. To jest seria, która idzie tylko do kiosków.
http://www.kolekcjakomiksow.pl/opis.php
Można zamawiać również archiwalne numery, poza tym wiem, że ma Centrum Komiksu w Warszawie.