Dzień dobry

1
Serdecznie witam wszystkich forumowiczów!

Na forum Weryfikatorium zaglądam od dawna, aż nadszedł wreszcie czas, by z biernego czytelnika przeistoczyć się w spame... aktywnego użytkownika ;)

Nazywam się Paweł, mam 27 lat. Inżynier, absolwent kierunku bez perspektyw na zatrudnienie, pracujący w branży zupełnie odmiennej od wyuczonego zawodu. Żonaty, dzieciaty (stan osobowy żon i dzieci: 1)

Recenzuję książki w pewnym portalu literackim, a od jakiegoś czasu piszę prozę, której dotąd nigdzie nie publikowałem - wcześniej raczej tylko dla siebie, obecnie próbuję sił w konkursach literackich (i jak na początek, jest chyba nieźle - na 2 wysłane zgłoszenia 2 razy zostałem wyróżniony, z czego jedno wyróżnienie niebawem ma przełożyć się na publikację w antologii pokonkursowej).
Na twardym dysku mam dwa utwory "dłuższe", których z czystej przyzwoitości nie nazywam książkami - oba czekają na swoją kolej w kilkunastu(-dziesięciu?) wydawnictwach i jeśli kiedyś ukażą się drukiem, wówczas zacznę je stosownie tytułować ;)

Po odbyciu kwarantanny spróbuję podzielić się z Wami fragmentami owych tekstów - żeby ktoś mógł sprowadzić mnie na ziemię i w końcu porządnie zmyć mi głowę :>

Tymczasem więc nie przedłużam, jeszcze raz witam i mam nadzieję, że będzie nam się miło wspólnie pisało.

2
Cześć.
Anakolut pisze:(i jak na początek, jest chyba nieźle - na 2 wysłane zgłoszenia 2 razy zostałem wyróżniony, z czego jedno wyróżnienie niebawem ma przełożyć się na publikację w antologii pokonkursowej).
No to pięknie! Czym prędzej twórz i ślij na kolejne konkursy. A jaką prozę piszesz?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

3
Witaj i baw się dobrze!
Pochwal się, jakie to konkursy :)
Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych. Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi

"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero

4
Anakolut,
bawiąc z nami przyjemno się ciesz. W takim razie. (anakolut anakolutem pogania)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

5
Thana pisze: A jaką prozę piszesz?
Powiedzmy, że wciąż szukam tego, w czym będę czuł się najlepiej - staram się nie zamykać się na nic (chociaż nie wyobrażam sobie, żebym umiał napisać romans-paranormal czy horror).
Te wspomniane "pełne teksty" to dwie zupełnie inne bajki - jeden jest typowym fantasy, drugi to obyczajówka/kryminał/ciut-romans ;)

Magic pisze: Pochwal się, jakie to konkursy :)
Ten od antologii to konkurs festiwalu Kryminalna Piła - ktoś o nim tutaj pisał, ale zdaje się, że temat pozostał bez odzewu. W moim opowiadaniu prawdopodobnie za mało było Piły w Pile, bym zasłużył na coś więcej, niż tylko wyróżnienie. Ale i tak się cieszę jak dzieciak :P

Drugi, to konkurs wojenny Fabryki słów, gdzie wszedłem do wyróżnionej dwudziestki, ale potem wykosili mnie lepsi :) Miałem cichą nadzieję, że Fabryka zdecyduje się na antologię dwutomową, ale jak wiadomo, nadzieja matką...

Natasza pisze:Anakolut,
bawiąc z nami przyjemno się ciesz.
Doceniam intencje, ale to chyba nie anakolut - podmiot, wbrew pozorom, w obu zdaniach jest ten sam. Konstrukcja może nietypowa, ale moim zdaniem nieanakolutyczna - ale ja się uczyłem całek, termodynamiki i przepływu płynów, więc niech ocenią językoznawcy ;)

Swoją drogą, zawsze uważałem, że nazwa "anakolut" jest zbyt sympatyczna na coś tak niewdzięcznego, jak "zwykły" błąd składniowy. Mnie od pierwszego usłyszenia skojarzyła się raczej z jakimś miłym, futerkowym zwierzątkiem - dlatego też przygarnąłem ją na własny użytek :]



Tak czy siak, dziękuję za miłe powitanie :)

6
Anakolut pisze:Doceniam intencje, ale to chyba nie anakolut - podmiot, wbrew pozorom, w obu zdaniach jest ten sam. Konstrukcja może nietypowa, ale moim zdaniem nieanakolutyczna
:D
To jest anakolut... I się nie kłóć ;)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”