Koci narrator kłania się
: pn 01 lip 2013, 13:28
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Nie lubię pisać autoprezentacji z prostego względu: Nigdy nie wiem co napisać, by było krótko i treściwie, więc staram się zawrzeć każdego po trochu, w efekcie czego powstaje epopeja niby na temat, a jednak z konkretną rozbieżnością.
Mam dwadzieścia jeden lat, jestem kobietą czy też dziewczyną, zależy z którego punktu na to patrzeć i interesuję się pisarstwem od momentu, jak ukończyłam dziewięć lat. Jestem z tych osób, które wpierw zaczynały pisać, a dopiero potem zabrały się za czytanie książek. Jeśli chodzi o to, jakie teksty preferuję, to... Trudno rzecz. Uwielbiam eksperymentować, sprawdzać różne metody prowadzenia narracji, przedstawiania bohatera czy manipulowania czytelnikiem. Czy mi wychodzi - nie wiem, jestem autorem, a opinia na ten temat należy do czytelnika. Na pierwszym planie w moich opowiadaniach stawiam bohatera, jako wielopoziomowe źródło informacji o otaczającej go rzeczywistości, o nim samym i przeszłości. Uważam, że najważniejszy w historii jest bohater, który ujmie serce czytelnika i sprawi, że nawet zwykły spacer po papier toaletowy opatrzony będzie humorem i swoistym zainteresowaniem
Tak, lubię czarny, złośliwy humor.
Staram się podchodzić do swoich prac z dystansem i słucham każdej opinii, choć najbardziej smakują mi te nieprzychylne - wówczas wiem na jakim lodzie stoję i w którą stronę powinnam się udać.
Nie wiem co więcej mogłabym rzec, a czym nie zanudziłabym osób czytających wystukanych przeze mnie literek.
Nie lubię pisać autoprezentacji z prostego względu: Nigdy nie wiem co napisać, by było krótko i treściwie, więc staram się zawrzeć każdego po trochu, w efekcie czego powstaje epopeja niby na temat, a jednak z konkretną rozbieżnością.
Mam dwadzieścia jeden lat, jestem kobietą czy też dziewczyną, zależy z którego punktu na to patrzeć i interesuję się pisarstwem od momentu, jak ukończyłam dziewięć lat. Jestem z tych osób, które wpierw zaczynały pisać, a dopiero potem zabrały się za czytanie książek. Jeśli chodzi o to, jakie teksty preferuję, to... Trudno rzecz. Uwielbiam eksperymentować, sprawdzać różne metody prowadzenia narracji, przedstawiania bohatera czy manipulowania czytelnikiem. Czy mi wychodzi - nie wiem, jestem autorem, a opinia na ten temat należy do czytelnika. Na pierwszym planie w moich opowiadaniach stawiam bohatera, jako wielopoziomowe źródło informacji o otaczającej go rzeczywistości, o nim samym i przeszłości. Uważam, że najważniejszy w historii jest bohater, który ujmie serce czytelnika i sprawi, że nawet zwykły spacer po papier toaletowy opatrzony będzie humorem i swoistym zainteresowaniem

Staram się podchodzić do swoich prac z dystansem i słucham każdej opinii, choć najbardziej smakują mi te nieprzychylne - wówczas wiem na jakim lodzie stoję i w którą stronę powinnam się udać.
Nie wiem co więcej mogłabym rzec, a czym nie zanudziłabym osób czytających wystukanych przeze mnie literek.