Hejhej
: sob 10 sie 2013, 18:01
Nika. 15.
Piszę książki odkąd w moje dłonie wpadła powieść o paranormalnym romansie, która sprawiła, że mi samej zachciało się stworzyć coś ekscytującego i magicznego zarazem.
Było to dawno temu - 4, 3 lata? Nie wspominam najlepiej tej zlepki nietrzymających się kupy wątków, ale pozytywne emocje wywiera sam fakt, że to zagoniło mnie do pisania.
Teraz, w wieku 15 lat, staram się pisać raczej fantasy i obyczajówki. Nie mam ulubionych autorów - nie mogę wymienić sławnych nazwisk i wywrzeć wrażenia obeznanej i inteligentnej, bo (aż wstyd przyznać) nie zapamiętuję autorów ani nazw, czytając masowo na elektronicznym czytaczu.
Niedawno przeżyłam kryzys (ciężkie słowo jak na nastolatkę) mojej "kariery" pisarskiej. Życie towarzyskie i szkoła dobitnie pozbawiły mnie czasu i siły na czytanie i pisanie, przez co mój warsztat spadł o kilkadziesiąt poziomów niżej. To strasznie demotywujące - czytać nowe kawałki, które pozornie mają być lepsze (w końcu dorastam, rozwijam się!), a sprawiają jedynie, że mam ochotę zamknąć komputer i schować się w kącie. Może od dziecka pieszczone poczucie, że pisanie to moje powołanie życiowe, teraz pokazuje swoje negatywne skutki. Może przesadziłam. Może.
Publikowanie moich tekstów daje mi motywację i obiektywną krytykę forumowiczów, dlatego więc pojawiłam się tu (uciekając ze strony dla mniej ambitnych amatorów, których oceny ograniczały się do dwóch zdań).
Oprócz tego mam zamiar zapisać się na warsztaty pisarskie, ale będę najmłodsza, więc denerwuję się wizją zaawansowanych licealistów, którzy z pobłażaniem czytają moje prace. Br.
W każdym razie - chciałam powiedzieć cześć, witam, dzień dobry - mając nadzieję, że polubię to forum oraz że forumowicze polubią moją pomoc!
Piszę książki odkąd w moje dłonie wpadła powieść o paranormalnym romansie, która sprawiła, że mi samej zachciało się stworzyć coś ekscytującego i magicznego zarazem.
Było to dawno temu - 4, 3 lata? Nie wspominam najlepiej tej zlepki nietrzymających się kupy wątków, ale pozytywne emocje wywiera sam fakt, że to zagoniło mnie do pisania.
Teraz, w wieku 15 lat, staram się pisać raczej fantasy i obyczajówki. Nie mam ulubionych autorów - nie mogę wymienić sławnych nazwisk i wywrzeć wrażenia obeznanej i inteligentnej, bo (aż wstyd przyznać) nie zapamiętuję autorów ani nazw, czytając masowo na elektronicznym czytaczu.
Niedawno przeżyłam kryzys (ciężkie słowo jak na nastolatkę) mojej "kariery" pisarskiej. Życie towarzyskie i szkoła dobitnie pozbawiły mnie czasu i siły na czytanie i pisanie, przez co mój warsztat spadł o kilkadziesiąt poziomów niżej. To strasznie demotywujące - czytać nowe kawałki, które pozornie mają być lepsze (w końcu dorastam, rozwijam się!), a sprawiają jedynie, że mam ochotę zamknąć komputer i schować się w kącie. Może od dziecka pieszczone poczucie, że pisanie to moje powołanie życiowe, teraz pokazuje swoje negatywne skutki. Może przesadziłam. Może.
Publikowanie moich tekstów daje mi motywację i obiektywną krytykę forumowiczów, dlatego więc pojawiłam się tu (uciekając ze strony dla mniej ambitnych amatorów, których oceny ograniczały się do dwóch zdań).
Oprócz tego mam zamiar zapisać się na warsztaty pisarskie, ale będę najmłodsza, więc denerwuję się wizją zaawansowanych licealistów, którzy z pobłażaniem czytają moje prace. Br.
W każdym razie - chciałam powiedzieć cześć, witam, dzień dobry - mając nadzieję, że polubię to forum oraz że forumowicze polubią moją pomoc!