Trochę i o mnie
: pt 23 sie 2013, 15:55
Dzień dobry wszystkim.
Kiedy byłam mała myślałam, że będę poetką. Wiersze były ze mną i były we mnie. Ja je tylko, co jakiś czas wydobywałam na światło kartki otrzepując może lekko z kurzu. A potem dorosłam, poszłam do pracy, spotkałam swojego mężczyznę, urodziłam dziecko, drugie i trzecie też. Zapomniałam o poezji. Teraz mi nieco żal. Teraz sobie przypominam. I trochę zaczynam pisać. Trochę po drodze zdarzało mi się też zawędrować do prozy. I niedawno sobie i o tym przypomniałam i też próbuję swoich sił. Może kiedyś Wam o tym opowiem.
Trzeba spełniać marzenia, prawda?
Kiedy byłam mała myślałam, że będę poetką. Wiersze były ze mną i były we mnie. Ja je tylko, co jakiś czas wydobywałam na światło kartki otrzepując może lekko z kurzu. A potem dorosłam, poszłam do pracy, spotkałam swojego mężczyznę, urodziłam dziecko, drugie i trzecie też. Zapomniałam o poezji. Teraz mi nieco żal. Teraz sobie przypominam. I trochę zaczynam pisać. Trochę po drodze zdarzało mi się też zawędrować do prozy. I niedawno sobie i o tym przypomniałam i też próbuję swoich sił. Może kiedyś Wam o tym opowiem.
Trzeba spełniać marzenia, prawda?