Witam wszystkich i każdego z osobna.
: wt 24 wrz 2013, 12:39
Prawdę powiedziawszy, nie mam pojęcia jak powinnam zacząć. Co mądrzejszy powiedział by pewnie, że najlepiej zaczynać od początku.
Tak więc na początek napiszę : Witam! Z grzeczności i kompletnego braku pomysłu na bardziej oryginalny wstęp.
Na „Weryfikatorium” natknęłam się przez przypadek, przeglądając sieć w poszukiwaniu jakiegoś mało istotnego zagadnienia. Niektóre tematy i dyskusje tak mnie pochłonęły, że kompletnie zapomniałam dlaczego właściwie odpaliłam laptopa. Największą niespodzianką było dla mnie odkrycie, iż tak wielu ludzi „pisze”! To naprawdę niesamowite. Wydawało mi się zawsze, że pasjonatów sklecania słów w zdania, zdań w historie a historii w wielkie opowieści jest niewielu. Przynajmniej ja jak dotąd żadnego nie poznałam. Reasumując: „Weryfikatorium” to bardzo przyzwoita niespodzianka na początek tygodnia J.
Przedstawienie się, nie miałoby sensu bez kilku słów o sobie.
To może w skrócie - co by nie przynudzać.
Na co dzień pracuję jako księgowa, konkretnie młodsza księgowa (tak księgowi tez mają swoje rangi).
Mieszkam w dużym mieście, które poza gwarem, smrodem i bałaganem ma do zaoferowania tylko kilka „zielonych wysp” wartych uwagi.
Lubię wieś, lasy, pola i ciszę.
Cisza to najlepszy przyjaciel pisarza (nawet takiego domorosłego).
Sama piszę od lat. Choć piszę to może trochę za wiele powiedziane. Pisuję – to chyba bardziej odpowiednie określenie.
Zaczęło się niewinnie , od wierszy w szkole podstawowej.
Teraz jestem na etapie pisania powieści , przy czym etap ten jest dość rozciągnięty w czasie bo trwa już od kilku lat. Póki co to tylko kilka rozdziałów, i stosy zapisanych kartek. Stare pomysły, nowe pomysły, kompletny galimatias. Są nawet rysunki i pojedyncze słowa . Określenia, dialogi, opisy. Strony tekstów bez przypisanych rozdziałów. Przede mną jeszcze sporo pracy, ale myślę że efektem końcowym tego bałaganu będzie w końcu całkiem poczytna książeczka.
Tak więc na początek napiszę : Witam! Z grzeczności i kompletnego braku pomysłu na bardziej oryginalny wstęp.
Na „Weryfikatorium” natknęłam się przez przypadek, przeglądając sieć w poszukiwaniu jakiegoś mało istotnego zagadnienia. Niektóre tematy i dyskusje tak mnie pochłonęły, że kompletnie zapomniałam dlaczego właściwie odpaliłam laptopa. Największą niespodzianką było dla mnie odkrycie, iż tak wielu ludzi „pisze”! To naprawdę niesamowite. Wydawało mi się zawsze, że pasjonatów sklecania słów w zdania, zdań w historie a historii w wielkie opowieści jest niewielu. Przynajmniej ja jak dotąd żadnego nie poznałam. Reasumując: „Weryfikatorium” to bardzo przyzwoita niespodzianka na początek tygodnia J.
Przedstawienie się, nie miałoby sensu bez kilku słów o sobie.
To może w skrócie - co by nie przynudzać.
Na co dzień pracuję jako księgowa, konkretnie młodsza księgowa (tak księgowi tez mają swoje rangi).
Mieszkam w dużym mieście, które poza gwarem, smrodem i bałaganem ma do zaoferowania tylko kilka „zielonych wysp” wartych uwagi.
Lubię wieś, lasy, pola i ciszę.
Cisza to najlepszy przyjaciel pisarza (nawet takiego domorosłego).
Sama piszę od lat. Choć piszę to może trochę za wiele powiedziane. Pisuję – to chyba bardziej odpowiednie określenie.
Zaczęło się niewinnie , od wierszy w szkole podstawowej.
Teraz jestem na etapie pisania powieści , przy czym etap ten jest dość rozciągnięty w czasie bo trwa już od kilku lat. Póki co to tylko kilka rozdziałów, i stosy zapisanych kartek. Stare pomysły, nowe pomysły, kompletny galimatias. Są nawet rysunki i pojedyncze słowa . Określenia, dialogi, opisy. Strony tekstów bez przypisanych rozdziałów. Przede mną jeszcze sporo pracy, ale myślę że efektem końcowym tego bałaganu będzie w końcu całkiem poczytna książeczka.