Szanowne Panie, Szanowni Panowie ;)
: czw 09 sty 2014, 10:37
Nigdy nie wiem, jak się przywitać z kimś po raz pierwszy. W związku z tym: dzień dobry, cześć, witajcie, miło mi... 
Mam 24, prawie 25 lat i uwielbiam pisać. Tyle, że tego nie robię. W mojej głowie zawsze kłębi się milion pomysłów i co jakiś czas chwytam za długopis (uwielbiam bazgrać w notesach), szkicuję plan, pojawia się parę akapitów. I z reguły na tym koniec. A jeśli pojawi się cały tekst, to jest on niedopracowany. Prawie zawsze brakuje mi cierpliwości i motywacji. Mam nadzieję, że dzięki forum się to zmieni. Nie ma dla mnie nic bardziej motywującego niż konstruktywna krytyka. No i może leciutki doping, jeśli okaże się, że moje wypociny są cokolwiek warte...
Liczę na to, że ja też będę w stanie pomóc. Prawie zawsze kiedy czytam jakąś powieść/ opowiadanie mam w głowie uwagi na temat tego co według mnie było świetne, a co niekoniecznie. Czego mi brakowało, jaki wątek można by rozwinąć, z czym autor przesadził. I co wyszło mu rewelacyjnie.
Co do moich zainteresowań, to c chwilę się zmieniają.... Jestem jednym wielkim słomianym zapałem. Jedne co w moim życiu niezmienne to kubek zielonej, tudzież białej herbaty po przebudzeniu i fakt, że zawsze nosze przy sobie notes i długopis (liczę na to, że pewnego dnia dojrzeję do pióra
)
I tyle o mnie
pozdrawiam serdecznie 
PS jestem komputerowym i internetowym analfabetą, to pierwsze forum na jakim się zaczynam udzielać. Jeśli będę robić jakieś błędy techniczne, np dwa razy wysłanie tego samego postu i inne tego typu to przepraszam i proszę o wyrozumiałość

Mam 24, prawie 25 lat i uwielbiam pisać. Tyle, że tego nie robię. W mojej głowie zawsze kłębi się milion pomysłów i co jakiś czas chwytam za długopis (uwielbiam bazgrać w notesach), szkicuję plan, pojawia się parę akapitów. I z reguły na tym koniec. A jeśli pojawi się cały tekst, to jest on niedopracowany. Prawie zawsze brakuje mi cierpliwości i motywacji. Mam nadzieję, że dzięki forum się to zmieni. Nie ma dla mnie nic bardziej motywującego niż konstruktywna krytyka. No i może leciutki doping, jeśli okaże się, że moje wypociny są cokolwiek warte...

Liczę na to, że ja też będę w stanie pomóc. Prawie zawsze kiedy czytam jakąś powieść/ opowiadanie mam w głowie uwagi na temat tego co według mnie było świetne, a co niekoniecznie. Czego mi brakowało, jaki wątek można by rozwinąć, z czym autor przesadził. I co wyszło mu rewelacyjnie.
Co do moich zainteresowań, to c chwilę się zmieniają.... Jestem jednym wielkim słomianym zapałem. Jedne co w moim życiu niezmienne to kubek zielonej, tudzież białej herbaty po przebudzeniu i fakt, że zawsze nosze przy sobie notes i długopis (liczę na to, że pewnego dnia dojrzeję do pióra

I tyle o mnie


PS jestem komputerowym i internetowym analfabetą, to pierwsze forum na jakim się zaczynam udzielać. Jeśli będę robić jakieś błędy techniczne, np dwa razy wysłanie tego samego postu i inne tego typu to przepraszam i proszę o wyrozumiałość
