Uszanowanie

1
Cześć

Zwę się Marek Ścieszek i jakoś tak, nie wiem dlaczego, nie miałem przyjemności zaznajomienia się wcześniejszego z forum Weryfikatorium. A przecież Autor uczy się fachu przez całe życie. Czy to oznacza, że jestem Autorem? Napisałem garść opowiadań, kilka z nich doczekało się publikacji, zarówno na papierze jak i w formie elektronicznej. Z uprzejmości wydawnictwa RW2010 światło dzienne ujrzała również jedna minipowieść, przybrawszy postać ebooka. Zatem Autorem nazwać mnie, myślę, można. Chociaż, powiedzmy szczerze, na niwie publikacji zdecydowanie początkującym.

Witam więc Sz. Forumowiczów
terebka

2
Cześć.
terebka pisze:Czy to oznacza, że jestem Autorem?
Jesteś, jesteś. Nawet znanym. Słyszało się o Tobie tu i ówdzie. :)
terebka pisze:Z uprzejmości wydawnictwa RW2010 światło dzienne ujrzała również jedna minipowieść, przybrawszy postać ebooka.
Powiedz więcej. Co to za dzieło i czy fajne? :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

3
Dzień dobry :D
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

4
Thana pisze:Jesteś, jesteś. Nawet znanym. Słyszało się o Tobie tu i ówdzie. :)
Bo się zaczerwienię :)
Thana pisze:Powiedz więcej. Co to za dzieło i czy fajne? :)
Kto wie? ;)

Edit:

Szortalowe cześć, ithilhin

Edit II
Ocykam się ;)
Ostatnio zmieniony pn 24 mar 2014, 10:58 przez terebka, łącznie zmieniany 1 raz.

5
Thana pisze:
terebka pisze:Z uprzejmości wydawnictwa RW2010 światło dzienne ujrzała również jedna minipowieść, przybrawszy postać ebooka.
Powiedz więcej. Co to za dzieło i czy fajne? :)
thana :-D

Chwal sie, marek, bo jak weryuserzy sie ockna, mozesz nie zdążyć wymyslec argumentów na swoja obronę :-)
Czesc.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

6
terebka pisze:Powieść reklamowana jest darmowym opowiadaniem pt. "Na czeladniczym szlaku"
A gdzie ono jest? Daj link, tu nie biją za reklamę twórczości własnej. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

8
Yh. No dobrze, sama poszukam, człowieku skromny! :) Baw się dobrze na Wery!

Edit: Długo nie szukałam. :) Zamęt kontra Ład. Biel kontra Czerwień. OK. Zobaczymy.
Ostatnio zmieniony pn 24 mar 2014, 11:09 przez Thana, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

10
Cześć i czołem!
Witam na forum :). Do dziś nie potrafię zrozumieć jak mogłem mieć takie szczęście, iż trafiłem właśnie na nie. Internet to podstępny świat. Łatwo się w nim zgubić... Na pewno nie pożałujesz zarejestrowania się!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron