Strona 1 z 1

Witam

: czw 17 kwie 2014, 02:23
autor: Phoe
No dobra, to więc tak... :P

Nie lubię o sobie mówić, więc będzie zwięźle i na temat. Witam wszystkich serdecznie, mam 28 lat i żyję, ucząc prywatnie. Z wykształcenia filolog polski, ale cytując pewnego sławnego pana, "wiem, że nic nie wiem" (bolesna prawda, szczególnie przy stanie dzisiejszej edukacji). Na co dzień czytam fanfiction polskie i anglojęzyczne, tłumaczę dla zabawy i piszę takowóż. Aspiracji na pisarza nie mam, bo mym skromnym zdaniem można przymrzeć głodem w tym zawodzie. Własną pisaninę traktuję raczej jako ciekawe zjawisko językowe, bo nigdy nie wiadomo, co mi wyjdzie, tym bardziej że nieustannie kombinuję i eksperymentuję.

No to byłoby na tyle.

Pozdrawiam,
Phoe

: czw 17 kwie 2014, 06:45
autor: ithi
Cześć :) Zapraszamy do nas.

: czw 17 kwie 2014, 16:29
autor: BlankLibrofilia
Phoe pisze:Aspiracji na pisarza nie mam, bo mym skromnym zdaniem można przymrzeć głodem w tym zawodzie.
Nie ma to jak szczerość xD
Już Cię lubię :lol:

: czw 17 kwie 2014, 16:55
autor: Humanozerca
Bycie filologiem jest takie dochodowe? To skąd na tym forum tylu polonistów i humanistów, którzy marzą tylko o jednym - napisaniu bestselera? :)

: czw 17 kwie 2014, 19:23
autor: anowi
Humanozerca pisze:Bycie filologiem jest takie dochodowe? To skąd na tym forum tylu polonistów i humanistów, którzy marzą tylko o jednym - napisaniu bestselera? :)
Bycie filologiem jest po prostu fajne.
A i dochodowe bywa, gdy taki filolog wykonuje fajny, często inny niż związany z filologią polską, zawód ;)

: ndz 20 kwie 2014, 20:00
autor: Phoe
Ja finansowo nie narzekam :cool: Tym bardziej że na edukację popyt będzie zawsze i można robić multum rzeczy z tym związanych :) Ale to trzeba też odrobiny kreatywności i promocji własnej osoby. Praca sama nie przyjdzie.

: pn 21 kwie 2014, 10:53
autor: anowi
Phoe pisze:Ja finansowo nie narzekam :cool: Tym bardziej że na edukację popyt będzie zawsze i można robić multum rzeczy z tym związanych :) Ale to trzeba też odrobiny kreatywności i promocji własnej osoby. Praca sama nie przyjdzie.
O to mniej więcej również chodziło, ale z wyjaśnieniem mi niekoniecznie wyszło :P