Kłaniam się nisko.
: sob 19 kwie 2014, 15:09
Witajcie, moi mili.
Wypadałoby na dzień dobry przedstawić się, powiedzieć coś sensownego. Jako że jestem entuzjastką internetowej anonimowości, nie podzielę się swoim imieniem, natomiast chętnie zdradzę, co tu robię.
Piszę od dziecka. Krótkie opowiadania, dłuższe wywody, mniej i bardziej ambitne teksty. Jest to prawdopodobnie czynność, bez której nie mogłabym funkcjonować normalnie. Dlatego myślę, że na tym forum się odnajdę, poznam bratnie dusze i nauczę się czegoś nowego.
W literaturze lubię brejkanie wszystkich ruli (stąd zamiłowanie do Palahniuka), nadmierną i poniewierającą melancholię (dlatego Orhan Pamuk zajmuje piedestał), piękno słowa pisanego (z Dostojewskim za pan brat) oraz odrobinę kiczu i jednoczesną wybitną umiejętność prowadzenia czytelnika za rękę po historii (tak, przyznaję się również do Murakamiego).
Czym zajmuję się na co dzień? Właśnie rzuciłam obecne studia - postanowiłam wziąć swoje wątpliwej jakości życie za mordę i podjąć ryzyko robienia tego, co naprawdę kocham. Czy się uda - zobaczymy, lecz kto nie ryzykuje...
Wypadałoby na dzień dobry przedstawić się, powiedzieć coś sensownego. Jako że jestem entuzjastką internetowej anonimowości, nie podzielę się swoim imieniem, natomiast chętnie zdradzę, co tu robię.
Piszę od dziecka. Krótkie opowiadania, dłuższe wywody, mniej i bardziej ambitne teksty. Jest to prawdopodobnie czynność, bez której nie mogłabym funkcjonować normalnie. Dlatego myślę, że na tym forum się odnajdę, poznam bratnie dusze i nauczę się czegoś nowego.
W literaturze lubię brejkanie wszystkich ruli (stąd zamiłowanie do Palahniuka), nadmierną i poniewierającą melancholię (dlatego Orhan Pamuk zajmuje piedestał), piękno słowa pisanego (z Dostojewskim za pan brat) oraz odrobinę kiczu i jednoczesną wybitną umiejętność prowadzenia czytelnika za rękę po historii (tak, przyznaję się również do Murakamiego).
Czym zajmuję się na co dzień? Właśnie rzuciłam obecne studia - postanowiłam wziąć swoje wątpliwej jakości życie za mordę i podjąć ryzyko robienia tego, co naprawdę kocham. Czy się uda - zobaczymy, lecz kto nie ryzykuje...