Skromne dzień dobry posłane w eter

1
Nie lubię pisać powitań, pożegnań i tego jak bohaterowie mówią sobie "dzień dobry". Unikam jak ognia - boje się sztuczności i kanciastości języka, tak jak większość psów boi się burzy.
Forum podczytuję od dawna - gdy padło na dni kilka, w ostatnim czasie - poczułam, że ot znak, żeby nareszcie się ujawnić, jednocześnie dziękując za multum rad i wskazówek.
Prywatnie - jestem świeżo upieczoną studentką prawa (rok pierwszy przede mną), dosć towarzyską osobą, książkowym molem, obecnie pochłaniającym nieco więcej literek niż zwykle - ze względu na siedzenie w domu ze skręconą kostką ("gdyby kózka...")

Bardziej niż czytać - lubię pisać. Piszę od wiek wieka - od nieopierzonego dziecka - dwa warkoczyki, szczerbaty uśmiech. Za sobą mam lichy debiut - wydany tom opowiadań pokonkursowych, z moim: sztuk 1, czas - zeszłe wakacje.

Obecnie planuję coś nowego, kaliber: duży, wykonanie marnie nie idące do przodu - ściubię to tak wolno jak chyba tylko można, jednocześnie wciąż uzupełniając stare "inne coś", na którym nauczyłam się pisać i które ciągnę i ciągnę - czując się tam jak w domu.


Za doczytanie do końca - ja - dziękować serdecznie i pozdrawiać bardzo! :D I na rady dotyczące szeroko pojętego pisania - liczyć.

W.

3
Baribal pisze:Witaj u nas i rozgość się. :)

A tak z ciekawości, o czym lubisz pisać?
Dziękuję, zamierzam! :)

Lubię pisać historycznie, obyczajowo, politycznie - ze względu na zainteresowania. Lubię też pisać o niczym - i bawić się plastycznością języka - dorzucając trochę metafizyki. Czasem komicznie. Kocham tworzyć bohaterów - to takie prywatne Simsy :D.
Ale jeżeli chodzi o gatunek - to różnie - nie piszę fantastyki - chociaż próbowałam, jednak widzę, że to chyba nie dla mnie.

4
Historycznie być dobrze :) Witaj.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

5
Navajero pisze:Historycznie być dobrze :) Witaj.
Być najlepiej! Chociaż u mnie, również - obyczajówka, obyczajówkę pogania. Tylko że - wszystko w klimacie dawnym, pisać "o dziś" - to mi chyba nie wychodzi.

Z historycznymi - na tyle jest trudno, że o Polsce - mało piszę. Chyba, po prostu, o sobie samym zbyt trudno pisać - bo na to trzeba być geniuszem, wspaniałym rzemieślnikiem lub głupcem. Lub uważam, że - nie pokalam naszej cudownej historii, jakąś tam nieznajomością realiów :D.

6
A próbowałaś historii alternatywnej?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

7
Navajero pisze:A próbowałaś historii alternatywnej?
Wąchałam, trącałam - chyba się ciut boję. Do tego też trzeba dużo wiedzieć - więc czuję się trochę niepewnie na tym gruncie. Chociaż nie skreślam historii alternatywnej! Przypominając czy parafrazując zdanie nieocenionego profesora Wieczorkiewicza - przez historię alternatywną poznaje się prawdziwą.

8
Nawet pisząc obyczajówkę - o ile ma być dobra - trzeba dużo wiedzieć :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

9
Navajero pisze:Nawet pisząc obyczajówkę - o ile ma być dobra - trzeba dużo wiedzieć :)
Dlatego staram się coś podczytywać i nie ograniczać się jedynie do jednej dziedziny - a nóż przyda mi się - wszystko. :)
Dziękuję za słowa zachęty - nie od razu Kraków zbudowano, może kiedyś i ja zawędruję w "co by było gdyby Napoleon nie wyruszył na Moskwę".

10
Cześć :-) w jakiej epoce i w jakim kraju bywasz najczęściej ze swoimi bohaterami? :-)

Nie ma co się marnować na historie kontrfaktyczne według mnie, mało kto tak naprawdę robi to dobrze, gatunek bywa dosyć pogardzany w wyniku działalności ludzi marzących o D-Day pod Szczecinem i rozbieraniu ZSRR z Japonią i w większości przypadków należy sobie zadać pytanie.. po co właściwie to zostało napisane, po co było to autorowi i mnie ;-)
Jeśli już jednak naprawdę poważnie się za to zabierać, z dobrym przygotowaniem i intrygującym pomysłem to warto zajrzeć na Alternate History Discussion Board, a zwłaszcza do tego tematu: http://www.alternatehistory.com/Discuss ... p?t=282532 gdzie budowany jest od podstaw cały świat, naprawdę ciekawe :-)
[img]http://i72.photobucket.com/albums/i182/ThePetro/promobar_zps2b9a5402.png[/img]
(...) Dla Historii liczy się tylko wielki cel, przymyka oczy na środki, które doprowadziły do niego. Wywyższa zwycięzców, gardzi pokonanymi. - Zbigniew Nienacki.

11
Petro pisze:Nie ma co się marnować na historie kontrfaktyczne według mnie, mało kto tak naprawdę robi to dobrze, gatunek bywa dosyć pogardzany w wyniku działalności ludzi marzących o D-Day pod Szczecinem i rozbieraniu ZSRR z Japonią i w większości przypadków należy sobie zadać pytanie.. po co właściwie to zostało napisane, po co było to autorowi i mnie ;-)
Osobiście mam zupełnie inne zdanie na ten temat, a zdarzyło mi się to i owo z tego zakresu wydać. A propos tego "pogardzania": od kilku lat Narodowe Centrum Kultury wydaje takie właśnie powieści i o ile mi wiadomo projekt ten jest traktowany w branży literackiej na tyle prestiżowo, że autorzy pchają się do niego drzwiami i oknami. A poszczególne powieści są istotnym czynnikiem świętowania ważnych rocznic historycznych na szczeblu ogólnopolskim.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

13
Przeczytałeś coś z serii NCK, czy tylko tak sobie gadasz bo się nudzisz wieczorem? A historie alternatywne Dukaja? Też zapewne powszechnie pogardzane i uważane przez znawców i czytelników za leczenie narodowych kompleksów?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

14
Kluczowe było w mojej wypowiedzi było "w większości". Nie czytałem, dlatego nie napisałem "cały gatunek to szmira za szmirą" ;-)
Zamiast się obruszać Tobie polecam zajrzeć na drugą stronę barykady, gdzie powstają właśnie na masową skalę takie zgniłki jak "Polska pokonuje wszystkich".
[img]http://i72.photobucket.com/albums/i182/ThePetro/promobar_zps2b9a5402.png[/img]
(...) Dla Historii liczy się tylko wielki cel, przymyka oczy na środki, które doprowadziły do niego. Wywyższa zwycięzców, gardzi pokonanymi. - Zbigniew Nienacki.

15
Ciekawe czy potrafiłbyś wymienić więcej kiepskich powieści z zakresu historii alternatywnej niż tych dobrych? Albo udowodnić, że akurat w tej dziedzinie jest więcej szmiry niż w innych? Nie, to tylko pytania retoryczne, bo szkoda mi czasu na przelewanie z pustego w próżne. Swoje zdanie wyeksplikowałem i chwatit.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron