Cześć!
: sob 22 lis 2014, 23:48
O ile nie mam problemu z mówieniem o sobie, o tyle ilekroć o swojej osobie piszę mam poczucie jakiejś okrutnej sztuczności, która wkrada się nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak jej uniknąć.
Na szczęście najbardziej nienaturalne są te pierwsze zdania, więc z każdą chwilą będzie lepiej. :wink:
Często budzę w ludziach dość skrajne emocje, więc moja percepcja samego siebie będzie - jak wszystko - subiektywna, ale spróbujmy:
- mam 18 lat (czasami czuję że więcej, a czasami - że mniej);
- uwielbiam czytać (mam całą listę książek "to read" i naprzemiennie z nią, przechodzę przez pozycje z listy 100 książek wszech czasów BBC);
- najbardziej lubię literaturę drugiej połowy XIX wieku i okresu przedwojennego;
- pasjonuję się historią sztuki;
- moją kolejną miłością jest język francuski;
- a jeszcze jedną Londyn;
- i ogólnie Europa, czuję się z nią bardzo związany;
- ciekawią mnie poglądy Hegla i Kanta;
- lubię wstawać o świcie lub przed nim;
- celebruję picie herbaty, tylko i wyłącznie sypanej;
- ale lubię też kawę, koniecznie z ekspresu;
- inspiruje mnie i zachwycają minimalistyczne przedmioty, wystrój wnętrz, architektura, styl ubioru;
- nie przepadam za telewizją, jedynym serialem jaki oglądałem i oglądam jest American Horror Story.
Na moje życie wpłynęła ogromna liczba autorów, stąd nie mogę wymienić ulubionego. Mogę za to tych najbardziej znaczących, stąd: Oscar Wilde, Fiodor Dostojewski, Michaił Bułhakow, Franz Kafka i Sylvia Plath.
Chyba najbardziej znaczącą dla mnie książką jest "Portret Doriana Graya"; jest to jednocześnie skarbnica cytatów, którymi się kieruję.
Przez 10 lat grałem na fortepianie, przestałem z braku czasu.
Piszę nie tyle, ile bym chciał i nawet nie tyle, ile powinienem. Mam ciche marzenie, żeby kiedyś stworzyć coś, z czego będę w pełni zadowolony.
Mam nadzieję, że da Wam to jakiś obraz mojej osoby. :>
Na szczęście najbardziej nienaturalne są te pierwsze zdania, więc z każdą chwilą będzie lepiej. :wink:
Często budzę w ludziach dość skrajne emocje, więc moja percepcja samego siebie będzie - jak wszystko - subiektywna, ale spróbujmy:
- mam 18 lat (czasami czuję że więcej, a czasami - że mniej);
- uwielbiam czytać (mam całą listę książek "to read" i naprzemiennie z nią, przechodzę przez pozycje z listy 100 książek wszech czasów BBC);
- najbardziej lubię literaturę drugiej połowy XIX wieku i okresu przedwojennego;
- pasjonuję się historią sztuki;
- moją kolejną miłością jest język francuski;
- a jeszcze jedną Londyn;
- i ogólnie Europa, czuję się z nią bardzo związany;
- ciekawią mnie poglądy Hegla i Kanta;
- lubię wstawać o świcie lub przed nim;
- celebruję picie herbaty, tylko i wyłącznie sypanej;
- ale lubię też kawę, koniecznie z ekspresu;
- inspiruje mnie i zachwycają minimalistyczne przedmioty, wystrój wnętrz, architektura, styl ubioru;
- nie przepadam za telewizją, jedynym serialem jaki oglądałem i oglądam jest American Horror Story.
Na moje życie wpłynęła ogromna liczba autorów, stąd nie mogę wymienić ulubionego. Mogę za to tych najbardziej znaczących, stąd: Oscar Wilde, Fiodor Dostojewski, Michaił Bułhakow, Franz Kafka i Sylvia Plath.
Chyba najbardziej znaczącą dla mnie książką jest "Portret Doriana Graya"; jest to jednocześnie skarbnica cytatów, którymi się kieruję.
Przez 10 lat grałem na fortepianie, przestałem z braku czasu.
Piszę nie tyle, ile bym chciał i nawet nie tyle, ile powinienem. Mam ciche marzenie, żeby kiedyś stworzyć coś, z czego będę w pełni zadowolony.
Mam nadzieję, że da Wam to jakiś obraz mojej osoby. :>